Eucharystii z udziałem ok. 50 tys. osób przewodniczy abp Józef Kowalczyk, Prymas Polski, metropolita gnieźnieński. Homilię wygłosił metropolita gdański abp Leszek Sławoj Głódź.
miejsca przez Księdza Prymasa, Stefana kardynała Wyszyńskiego, gdy przez
Polskę szedł powiew nowych czasów, ujawniony przez robotników w
strajkach. Wszędzie był z nimi krzyż i była Maryja w znaku Jasnogórskiej
Ikony. Ksiądz Prymas zwrócił się do wszystkich Polaków, prosząc o
rozwagę oraz troskę o wspólny dom, któremu na imię Polska” – przypomniał
w powitaniu o. Izydor Matuszewski, generał Zakonu Paulinów.
„Dzisiaj modlimy się o mądrość dla wszystkich Polaków, abyśmy
potrafili różnić się, ale mądrze, uczciwie i z troską o naród, którego
korzenie są osadzone w tradycji krzyża, pod którym stoi nieugięcie Matka
i Królowa” – powiedział o. generał.
Rozpoczynając Mszę św. Prymas Polski abp Józef Kowalczyk
modlił się o „dar mądrości dla każdego z nas, dla całej Ojczyzny, dla
wszystkich, którzy ją stanowią”. „Prosimy Boga, aby darem mądrości
darzył w sposób szczególny tych, którzy mają udział we władzy
administracyjnej, ustawodawczej, sądowej, wykonawczej w Ojczyźnie
naszej, i aby troszczyli się o dobro wspólne wszystkich, o
sprawiedliwość społeczną, o poszanowanie godności każdego człowieka, o
poszanowanie świętości krzyża Chrystusowego, tak, jak nas o to prosił
Jan Paweł II w czasie swojej pielgrzymki do Ojczyzny”.
homilia
„Jasna Góra. Najsławniejsze z polskich sanktuariów maryjnych – mówił w homilii abp Leszek Sławoj Głódź
– Tu zawsze byliśmy wolni. Przed oblicze Czarnej Madonny, przynosiliśmy
nasze sprawy: te w wymiarze Kościoła, Państwa, Narodu. To stąd rozlegał
się głos Pasterzy Kościoła w Polsce. Także w godzinie zagrożeń dla
życia Narodu, jego wolności i chrześcijańskiej tożsamości”.
Szczególnie ciepłe słowa kaznodzieja skierował do pieszych
pielgrzymów, którzy w ostatnim czasie dotarli na Jasną Górę. „Bądźcie
pozdrowieni uczestnicy dzisiejszej liturgii. Wy wszyscy spod znaku
Polski pielgrzymującej. To pielgrzymowanie ku Matce to wasze credo,
wasza Wiara, Bracia i Siostry, rozłożona na etapy marszu. Wypowiadane
wobec własnego serca, sumienia, współpielgrzymów, spotykanych w drodze
rodaków, wobec ojczyzny”.
„Polska pielgrzymująca. Są tacy, którzy chcieliby o niej zapomnieć,
nie zauważyć jej, przemilczeć. Ale są przecież i tacy, dla których
spotkanie wędrujących drogami ojczyzny pątników staje się duchowym
przeżyciem, znakiem wspólnoty, refleksji, może dotyczącej tego
najważniejszego pytania: o sens naszego wędrowania – wędrowania przez
życie, o sens naszej drogi życiowej…” – mówił metropolita gdański.
Część homilii kaznodzieja poświęcił sytuacji Kościoła w Polsce za czasów PRL-u, i w ostatnich 20 latach przemian ustrojowych.
„Nie trzeba kłaniać się okolicznościom, a Prawdom kazać, by stały za
drzwiami” – przypominał słowa Cypriana Kamila Norwida dzisiejszy
kaznodzieja. „I nie kłaniał się Kościół polski okolicznościom, i nie
uprawiał strategii przetrwania za wszelką cenę” – powiedział abp Głódź.
Kaznodzieja przywołał epizod z życia Kościoła polskiego, kiedy to do
przymusowej służby w Ludowym Wojsku Polskim wcielano kleryków polskich
seminariów. Ta służba miała za zadanie odciągnąć młodych kleryków od
Boga, zgasić ich powołanie. Podkreślił, że wśród polskich biskupów jest
wielu takich, którzy przez służbę żołnierską przeszli, łącznie z nim
samym. Przywołał postać Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki, który
również taką ciężką służbę wojskową odbył.
„Już ponad dwadzieścia lat Kościół w Polsce towarzyszy Narodowi
żyjącemu w politycznej wolności. Nie musi już podejmować wielu dawnych
zadań. Są ku temu stosowne instytucje” – powiedział ks. arcybiskup.
Przypomniał, że obecna konstytucja gwarantuje Kościołowi należne prawa,
jest konkordat ze Stolicą Apostolską, religia wróciła do szkół, kapelani
do szpitali i domów opieki, odnowiony został Ordynariat Polowy WP. „To
tylko niektóre elementy ‘normalności’. Osiągnięte zostały z wielkim
trudem, po przebyciu długiej drogi” – podkreślił abp Głódź.
Obecnie Kościół „wypełnia swoje powołanie, przekazuje wiernym Prawo
Boże jako drogę ich życia, karmi Słowem i Eucharystią, prowadzi drogami
zbawienia” – podkreślił metropolita gdański.
„Taką drogą idzie Kościół, niosąc w nasze czasy – naznaczone
znamieniem praktycznego zeświecczenia, swoistą redukcją potrzeb natury
duchowej – swoje zbawcze przesłanie. Niesie je drogami świata, który
uświęca, przemienia, reaguje na jego potrzeby, a także ocenia – miarą
sumienia, duchowego rozeznania i moralnych zasad” – powiedział ks.
arcybiskup.
Kaznodzieja nawiązał także do tragedii pod Smoleńskiej. „Ileż
polskich serc jest wciąż nią poruszonych! Ile wciąż ta tragedia niesie
pytań, wątpliwości – znacie je dobrze. Wielu z was było uczestnikami
tamtych dni bólu i żałoby. Stało pośród olbrzymiej rzeszy Polaków, aby
oddać hołd Lechowi Kaczyńskiemu, Prezydentowi Najjaśniejszej
Rzeczypospolitej i Jego żonie, Marii (oklaski). Odprowadzało na drogę
wieczności tych, co zginęli w narodowej pielgrzymce do Katynia, wyrosłej
z obowiązku pamięci o ofiarach Kainowej zbrodni. Objawiła się wtedy, w
dniach żałoby, wielka godność i jedność. W wielu sercach obudziło się
przekonanie, że ta tragedia stanie się swoistym dzwonem na trwogę. Wiele
odmieni w polskim życiu publicznym, że usunie z niego język agresji,
potwarzy, kalumnii… A do dziś nie padło słowo ‘przepraszam’ wobec
tragicznie zmarłego Prezydenta (oklaski), z którego szydzono i kpiono,
upokarzano i pogardzano. Czy dlatego, że kochał Polskę, chciał, aby
zajęła miejsce godne wśród narodów Europy, pozostała wierna swojej
chrześcijańskiej tożsamości?”
„A może jeszcze nie wszystko stracone? Prośmy Maryję, przewodniczkę
ludzkich dróg, niech skruszy chłód wielu serc, wciąż nieprzyjaznych,
niechętnych, wciąż na swoisty sposób zazdrosnych o ludzką pamięć i
szacunek wyrażany osobie tragicznie zmarłego Prezydenta” (oklaski) –
mówił abp Głodź.
W homilii abp Sławoj Leszek Głódź poruszył też sprawę krzyża pod
Pałacem Prezydenckim. Przywołał wczorajsze oświadczenie Episkopatu w
sprawie krzyża, „w trosce o cześć Krzyża, jego godność, jego świętość
zagrożoną ze strony tzw. obrońców tolerancji”. „Jest w tym apelu mowa o
potrzebie wzniesienia pomnika ofiar smoleńskiej tragedii, godnego ich
ofiary, i godnego służby Polsce” (oklaski) – powiedział ks. arcybiskup.
„I nie należy przecież Pasterzy Kościoła czynić odpowiedzialnymi za
wyjście z tej sytuacji. I nie wolno biskupów brać za parawan, a krzyża
traktować jako zakładnika (oklaski). Trzeba słuchać głosu Narodu, serca
Narodu, i sumienia Narodu! I słowa te adresowane są do konkretnych ludzi
i ugrupowań politycznych, bo w ich ręku leży klucz do właściwego
rozwiązania i podjęcia decyzji, na którą czekają obywatele Ojczyzny
(oklaski). Decyzji, której źródłem winien być obowiązek pamięci o tych,
którzy wyprzedzili nas na drodze do wieczności. Decyzji, której źródłem
winna być Polska jutra (oklaski). I niech wie, i niech pamięta, jakich
Synów i Córki miała, jaką tragedię Polska przeżyła wiosną 2010 roku, i
jaką przeżywa po dziś dzień” (oklaski) – apelował metropolita gdański.
Kaznodzieja podkreślił, że w obecnej sytuacji Polsce nie potrzebny
jest „dawny język politycznego dyskursu, arogancja, jednostronność,
pewność siebie”. Stwierdził, że wiele mediów „straciło obiektywizm,
poszło na służbę manipulacji, jednostronnej propagandy” (oklaski).
Podkreślił, że palącym problemem jest troska o rodzinę, ponieważ według
danych GUS-u, Polaków będzie mniej w 2050 roku o 6 milionów. Podkreślił,
że w życiu społecznym i politycznym potrzeba więcej ludzi sumienia,
którzy „okolicznościom się nie kłaniają, i nie zostawiają prawd za
drzwiami, co nie wyznają przykazań parzystych, a nieparzyste odsuwają na
bok”.
Swoją homilię abp Głódź zakończył wezwaniem:
„Matko Boża z Wieczernika.
W Duchu świętym rozmodlona,
Spraw, niech w Polsce zło zanika
I przemiana się dokona.
Niech przemiana się dokona!”
Homilia była wielokrotnie przerywana oklaskami zgromadzonych
wiernych, również na zakończenie kazania abp Głódź otrzymał długie
oklaski.
Na początku Mszy św. wyemitowane zostały słowa papieża Benedykta XVI,
wypowiedziane podczas wczorajszej audiencji generalnej. „Jutro w Polsce
przypada uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Jej opiece zawierzam
Was, wasze rodziny, Kościół i cały naród. Wszystkim, którzy gromadzą się
w tych dniach na Jasnej Górze, z serca błogosławię” – powiedział Ojciec Święty.
W trakcie Eucharystii nastąpił Akt Odnowienia Ślubów Jasnogórskich.
Na Szczycie jasnogórskim obecny był, uroczyście wprowadzony, Święty
Wizerunek Nawiedzenia – kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej
Jasnogórskiej, peregrynujący obecnie po arch. łódzkiej.
W uroczystości biorą udział: kard. senior Henryk Gulbinowicz,
arcybiskupi: abp Józef Michalik, metropolita przemyski i przewodniczący
Konferencji Episkopatu Polski; abp Stanisław Nowak, metropolita
częstochowski; abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański; abp Damian
Zimoń, metropolita katowicki; abp Edward Ozorowski, metropolita
białostocki; abp Marian Gołębiewski, metropolita wrocławski; abp
Kazimierz Nycz, metropolita warszawski; abp Władysław Ziółek,
metropolita łódzki; abp Wojciech Ziemba, metropolita warmiński; abp
Henryk Hoser z Warszawy-Pragi; abp Juliusz Petz, arcybiskup senior z
Poznania; biskupi: bp Stanisław Budzik, sekretarz Generalny Konferencji
Episkopatu Polski; bp diec. rzeszowskiej Kazimierz Górny; bp diec.
gliwickiej Jan Wieczorek; bp diec. łowickiej Andrzej Dziuba; bp diec.
ełckiej Jerzy Mazur; bp diec. legnickiej Stefan Cichy; bp diec.
bielsko-żywieckiej Tadeusz Rakoczy; bp diec. zielonogórsko-gorzowskiej
Stefan Regmunt; bp diec. tarnowskiej Wiktor Skworc; bp diec. elbląskiej
Jan Styrna; bp diec. kaliskiej Stanisław Napierała; bp diec.
zamojsko-lubaczowskiej Wacław Depo; bp diec. świdnickiej Ignacy Dec; bp
diec. sosnowieckiej Grzegorz Kaszak; bp senior Bronisław Dembowski; bp
Mihály Malyer z Węgier, konfrater Zakonu Paulinów; biskupi pomocniczy:
bp Jan Wątroba z Częstochowy; bp Jan Kopiec z Opola; bp Adam Lepa z
Łodzi; bp Wiesław Lechowicz z Tarnowa.
Obecni są m.in.: ks. płk Sławomir Żarski, administrator diecezji
Ordynariatu Polowego; Kapituła Archikatedralna wraz z księżmi
infułatami: ks. Marianem Mikołajczykiem, ks. Ireneuszem Skubisiem,
redaktorem naczelnym Tygodnika Katolickiego „Niedziela”; Wyższe
Seminarium Duchowne Arch. Częstochowskiej na czele z jej rektorem ks. dr
Andrzejem Przybylskim i profesorami; Instytut Teologiczny w
Częstochowie z ks. prof. Marianem Dudą wraz z profesorami uczelni i
studentami; delegacja Rycerstwa Jasnogórskiej Bogarodzicy z dziekanem
byłym generałem Zakonu o. Janem Nalaskowskim; przedstawiciele Parlamentu
Rzeczpospolitej, władze rządowe i samorządowe; przedstawiciele
Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana" na czele z
przewodniczącym Ziemowitem Gawskim.
Podczas Mszy św. śpiewa Chór Chłopięcy i Męski Filharmonii Poznańskiej „Poznańskie Słowiki” pod dyr. prof. Stefana Stuligrosza, który obchodzi dziś 90. urodziny.
Dostojny jubilat podkreśla, że to nie pierwszy jego jubileusz
obchodzony na Jasnej Górze. „Byłem pierwszy raz, jak miałem 70-lecie,
potem 75-lecie, 80-lecie, 85-lecie, i będę na moim 100-leciu też, bo mi
śpiewają teraz: ‘100 lat plus vat’, ponieważ jest jeden punkt vatu
podwyższony, więc będzie 123 a nie 122 – mówi Stefan Stuligrosz –
Matka Boża jest Patronką dnia moich urodzin, wypada tutaj przyjechać, i
przywieść tych moich ‘Słowiczków’, i podziękować za błogosławieństwo w
życiu, za opiekę, za wszystko, co otrzymałem, bo miałem bardzo, bardzo
dobrą małżonkę, dobre dzieci, dobrych synów w chórze, ponad dwa tysiące
przeszło przez chór, bo ja ponad 70 lat prowadzę ten chór. Mój Boże,
człowiek nie spodziewał się, że Pan Bóg pozwoli tak długo żyć, ale
bardzo się cieszę, i za to wszystko tutaj Matce Bożej chciałem
podziękować”.
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej to jedno z
głównych świąt maryjnych na Jasnej Górze, obok uroczystości Najświętszej
Maryi Panny, Królowej Polski (3 maja); Wniebowzięcia Najświętszej Maryi
Panny (15 sierpnia) i Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (8 września).
Ma ona przede wszystkim charakter dziękczynienia za szczególną rolę
Maryi w dziejach całego narodu, jest też wyrazem czci dla Matki Bożej w
jej jasnogórskim wizerunku.
Tradycyjnie na uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej
na Jasną Górę docierają ostatnie w sezonie pielgrzymkowym pielgrzymki
piesze. Tylko wczoraj, 25 sierpnia, w wigilię uroczystości, przybyło
prawie 40 grup pątniczych. Od początku sezonu, czyli od 22 maja, do
tronu Matki Bożej przyszło 243 pieszych pielgrzymek, co daje prawie 140
tys. osób.
cdn.
o. Stanisław Tomoń
BPJG/ dr, mn
Słowa powitania na Uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej
Uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej, Imieniny Maryi, która obrała
sobie Częstochowę za swoją stolicę, za święty Dom swej szczególnej
obecności na polskiej ziemi, kieruje nasz wzrok ku Świętej Ikonie Maryi.
Ona jest malarskim zapisem sceny ewangelicznej w Kanie Galilejskiej,
gdzie Maryja była Świadkiem wiary w Jezusa i niejako zapośredniczyła
Jego pierwszy cud, dzięki któremu uwierzyli też w Niego dopiero co
powołani uczniowie.
Jesteśmy dzisiaj w tej Świętej Kanie Polskiej na Jasnej Górze, aby
dziękować Bogu za obfitość Bożej łaski oraz miłosierdzia nad naszym
narodem na przestrzeni wieków. Gdy na Jasnogórskim Wzgórzu Łaski stajemy
w dniu 26 sierpnia, to oczy naszej duszy biegną ku wielkiemu
zawierzeniu naszego narodu, jakie zostało podjęte w Ślubach
Jasnogórskich 26 sierpnia 1956 roku. Wtedy ponad milionowa rzesza
Polaków potwierdzała ślubowaną Bogu i Jego Matce wierność słowami:
„Królowo Polski, przyrzekamy!”. Śluby stały się programem pracy
duszpasterskiej oraz społecznego wysiłku odnowienia polskiego życia w
trudnym okresie walki z wojującym ateizmem. Są one aktualne również i
dzisiaj, kiedy zagraża nam bezduszny liberalizm promujący styl życia,
jakby Boga nie było, jakby nas nie obowiązywały złożone przed Maryją
ślubowania wierności Bogu, Kościołowi, krzyżowi oraz świętej polskiej
tradycji. Dzisiaj chcemy te ślubowania powtórzyć i wziąć je sobie do
serca, zakorzenić w sumieniach i uczynić słowa nasze oraz czyny nasze
odważnymi świadkami Jezusa Chrystusa na polskiej ziemi.
W dniu dzisiejszym mija trzydzieści lat od homilii wygłoszonej z
tego miejsca przez Księdza Prymasa, Stefana kardynała Wyszyńskiego, gdy
przez Polskę szedł powiew nowych czasów, ujawniony przez robotników w
strajkach. Wszędzie był z nimi krzyż i była Maryja w znaku Jasnogórskiej
Ikony. Ksiądz Prymas zwrócił się do wszystkich Polaków, prosząc o
rozwagę oraz troskę o wspólny dom, któremu na imię Polska.
Pozwólcie, że przytoczę krótki fragment tego kazania: „Już ongiś
naszym praojcom wypowiadał swoje ubolewanie kaznodzieja narodowy, Piotr
Skarga. Gdy okręt tonie, nie pora myśleć o własnych węzełkach, by je
ratować. (…) Jeżeli przyszliśmy do Matki Bożej Jasnogórskiej jako do
Tej, która „dana jest ku obronie Narodu naszego”, to nie po to, by
kogokolwiek oskarżać, by jątrzyć, niepokoić, ale by przypominać – jak to
należy do sług Kościoła, naśladujących Chrystusa – o tym, jakie
wartości trzeba uszanować i co należy wypełnić, aby w Ojczyźnie naszej
powrócił spokój i ład”.
Kazanie Księdza Prymasa zostało ocenzurowane przez ówczesną
telewizję, wzbudziło najpierw zdziwienie, ale gdy poznano je w całości,
pomogło wszystkim myśleć o dobru wspólnym, nie o własnych interesach.
Dzisiaj modlimy się o mądrość dla wszystkich Polaków, abyśmy potrafili
różnić się, ale mądrze, uczciwie i z troską o naród, którego korzenie są
osadzone w tradycji krzyża, pod którym stoi nieugięcie Matka i Królowa.
Oblicze Jej, choć poranione, jak często nasze oblicza, uśmiecha się do
nas z dobrocią i powtarza: „Nigdym ja ciebie, ludu, nie rzuciła, nigdym
ci swego nie odjęła lica. Jam po dawnemu moc twoja i siła, Bogarodzica".
Tej naszej najlepszej Matce chcemy dziś na nowo przyrzec wierność
krzyżowi Jej Syna i zawołać: „Królowo Polski, przyrzekamy!”.
o. Izydor Matuszewski, generał Zakonu Paulinów
dn. 26 sierpnia 2010 r.