Tradycyjnie przed Wielkanocą ma miejsce na Jasnej Górze konserwacja Cudownego Obrazu Matki Bożej. Nad stanem jasnogórskiej ikony już od ponad 30 lat czuwa prof. Wojciech Kurpik, wybitny konserwator, wieloletni pracownik ASP w Warszawie.„W tej chwili stan Obrazu po przezimowaniu w zasadzie nie wymaga jakichś szczególnych interwencji, niemniej ta trochę sroga zima pozostawiła ślad w postaci paru niewielkich odspojeń, rozwarstwień – mówi prof. Wojciech Kurpik.
wolelibyśmy żeby tego nie było. Tych odspojeń wymagających interwencji,
podklejenia, zastrzyku było sześć. To nie jest wiele zważywszy, jak
kiedyś wyglądał stan Obrazu, ale troszkę za dużo, jak na nasze
wymagania”.
„W świątyni tu na Jasnej Górze, gdzie mamy nocne czuwania, gdzie
wchodzą zimą w czasie śniegu masy ludzi, i ten śnieg oczywiście
natychmiast się zmienia w parę, tworzy duże zawilgocenie powietrza. A
jednocześnie z natury Kaplica jest sucha w przypadkach, gdy jest pusta,
gdy dłużej nie jest odwiedzania jesienią, mimo nawet słot, często spada
wilgotność do 40 %, co jest katastrofą w pojęciu konserwatorów. To na
szczęście nie trwa długo” – opowiada prof. Kurpik.
„Zobaczymy, co nam przyniesie przyszłość stosunkowo może niedaleka,
bo planuje się umieszczenie Obrazu w zamkniętej przestrzeni, z
klimatyzacją, która zapewni stabilne warunki. I wówczas oczekiwać należy
na pewno poprawy stanu Obrazu, choć oczywiście żadnych gwarancji tu nie
ma – wyjaśnia profesor – W tej chwili, kiedy dzieje się coś niedobrego,
kiedy powstają jakieś odspojenia, rozwarstwienia zaprawy, to na ogół
szuka się przyczyn w klimacie, w tej zimie srogiej mniej czy więcej, czy
w funkcjonowaniu ogrzewania, bo to są czynniki, które istotnie wpływają
na stan Obrazu. Ale umyka tu uwadze konserwatora fakt, że przecież
Obraz ma już 700 lat, może więcej nawet, i pewne procesy zachodzą tam
zupełnie niezależnie od tych klimatycznych. W momencie, kiedy będziemy
mieli Obraz umieszczony w stałych warunkach, ten czynnik klimatyczny
przestanie nam fałszować prawdziwy obraz stanu struktury malarskiej i
podłoża”.
Podsumowując prof. Wojciech Kurpik zaznacza: „Możemy być spokojni.
Ja dużo tu mówiłem o tych zagrożeniach, bo one oczywiście są, ale one są
przy większości obrazów, ale my o nich wiemy, wiedząc o nich i
świadomie działając, i troskliwie opiekując się, a tu Obraz ma opiekę
naprawdę troskliwą wśród paulinów, to możemy być spokojni. A jeśli coś
by się działo niedobrego, ja jestem natychmiast przy Obrazie, i nie może
się nic stać” – zapewnia profesor Kurpik.
o. Stanisław Tomoń
BPJG / mn
