To krótki fragment wystąpienia br. Piotra Wardawego z klasztoru warszawskiego braci kapucynów, jednego ze „sprzedawców idei”, podczas Międzynarodowego spotkania TEDxWarsaw, które miało miejsce 5 marca 2010 roku w budynku starej Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.
TED (skrót od Technology, Entertainment, Design) to nazwa międzynarodowej konferencji, która powstała w 1984 roku w Stanach Zjednoczonych i błyskawicznie stała się forum spotkań ludzi pragnących dzielić się swoją wiedzą z innymi. To inicjatywa zebrania się w jednym miejscu i dania szansy na opowiedzenie o swoim pomyśle myślicielom, naukowcom, artystom przedsiębiorcom i twórcom. TED nie potrzebuje już reklamy, co potwierdza fakt, że o bilet na imprezę trzeba się starać z rocznym wyprzedzeniem. Nikogo nie przeraża nawet główna zasada spotkania, która zakłada, że każde wystąpienie może trwać tam najdłużej … 18 minut.
Co można przedstawić w tak krótkim czasie? Mówiąc najogólniej, „idee warte szerzenia” – bo tak brzmi główne hasło imprezy. TED właściwie tylko jeden cel: INSPIROWAĆ! To nie jest miejsce, gdzie wiedza powstaje ale miejsce gdzie można się nią zarazić – nie nabyć tylko lekko zarazić. TED to wydarzenie, które robi to o czym zapomniały dzisiejsze uniwersytety czyli poszerza horyzonty. A mogą być one naprawdę porywające. Na TED swoją wiedzę i pomysły sprzedawali już Bill Gates, Al Gore czy Stephen Hawking. Słuchacze mieli okazję poznać poszukiwaczy wody na księżycu Saturna, twórców szóstego zmysłu, marzycieli snujących wizję kreatywnego nauczania, neurobiologów opowiadających o naszym mózgu jak o pudełku niespodzianek….
Gdy organizatorzy rok temu stworzyli program, który umożliwia zorganizowanie lokalnego wydania TED-a również nad Wisłą, znaleźli się chętni do organizacji warszawskiej konferencji. TEDxWarsaw jest więc „młodszym bratem” konferencji kalifornijskiej.
– Widzę, że w dużym stopniu Polska jest konserwatywnym krajem na wielu poziomach. zdradza Ralph Talmont, współoragnizator TEDx Warsaw – Indywidualizm jest tu często źle oceniany. Nie wychylaj się, rób swoje po cichu i tego typu rzeczy – mówi – natomiast cały etos tej konferencji jest temu przeciwny. Tu nacisk jest wręcz kładziony na jednostki, których nie satysfakcjonuje status quo, które chcą coś zmienić i realizować niesamowite rzeczy.
Blisko 400 uczestników, 24 prelegentów, pięciu muzyków i tysiące ludzi oglądających transmisję w internecie. Tak w liczbach wyglądał TEDxWarsaw – pierwsza w Polsce konferencja zorganizowana w ramach programu TEDx.
– Alek Tarkowski, działacz na rzecz creative commons, mówił o tym, że w dobie rozwoju cyfrowej kultury nie potrzebujemy już tradycyjnych muzeów.
– Kapucyn Piotr Wardawy dzielił się swoim doświadczeniem z pracy z bezdomnymi,
– Anna Dymna opowiedziała o fundacji Mimo Wszystko. – Osoby niepełnosprawne nie chcą po prostu przyjść na festyn, zaśpiewać, dostać balonika i usłyszeć "spadaj" – mówiła o Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, konkursie wokalnym dla niepełnosprawnych.
Nie brakowało również występów mniej oczywistych. Publiczność porwał Michał Malinowski, twórca pierwszego w Polsce muzeum opowieści. – W Papui Nowej Gwinei podczas wieczoru, w którym wszyscy mieszkańcy wioski zebrali się na rytualne opowieści, odkryłem, że kultura jest żywa. To mocno kontrastowało z moim doświadczeniem zwiedzania różnych muzeów, które okazywały się składowiskiem martwych przedmiotów zamkniętych w szklanych gablotach. Dla Malinowskiego przedmiot wyjęty z kontekstu jest bezużyteczny. – Znacznie bardziej inspirująca może być opowieść, niematerialna, ale żywa historia. Dlatego postanowiłem stworzyć miejsce, które będzie bazą takich opowieści i na nowo nauczyć ludzi, jak opowiadać – mówi o narodzinach swojej idei.
"Sprzedawców idei" na warszawskiej konferencji pojawiło się kilkudziesięciu. Następni będą mieli szansę opowiedzieć o swoich pomysłach już pod koniec maja w Poznaniu, bo to drugie miasto, które dostało licencję od amerykańskiego TED.
– Cynik powie, że jesteśmy towarzystwem z "elitarnego" TED, na którym występuje Bill Gates czy Al Gore. – mówi Talmont. – Tak, ale są też ludzie całkowicie nieznani, tacy jak tu dzisiaj, których łączy to, że chcą coś zmienić. Mam nadzieję, że takie wydarzenia będą im pomagać w realizacji wspaniałych idei. Bo pomysłów nie brakuje, jedyne, czego nam brakuje, to odwagi – kwituje.
Sekretariat ds. Informacji Prowincji Warszawskiej Kapucynów
Za: www.kapucyni.pl.