356
Modlitwa za polskie rodziny trwała wczoraj na Jasnej Górze. W sanktuarium odbyło się święto rodzin. Na jego program poza Mszą składało się także rodzinne kolędowanie połączone z modlitwą i zbiórką ofiar na pomoc rodzinom w Kamerunie. W czasach, gdy krzyż jest ośmieszany i wyrzucany z życia publicznego przedstawiciele ognisk domowych otrzymują ten święty znak, zobowiązując się do stawania w jego obronie.
Krzyże, z chleba, drewna, masy solnej, a nawet uszyte z dżinsu,
wykonały dzieci i młodzież z kilku częstochowskich szkół. „Szczególnie
potrzeba, by rodziny gotowe były bronić krzyża – powiedział Maciej
Szepietowski, jeden z organizatorów spotkania, z Katolickiego
Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. – Znak krzyża stanowi dzisiaj, co
jest pewnym paradoksem, że w Europie, która kiedyś rozsławiała
chrześcijaństwo i niosła Pana Boga na inne kontynenty, dziś ten znak
krzyża przeszkadza wielu środowiskom. Jest to w pewnym sensie takie
memento, pewien sygnał ostrzegawczy dla nas” – mówił Szepietowski.
wykonały dzieci i młodzież z kilku częstochowskich szkół. „Szczególnie
potrzeba, by rodziny gotowe były bronić krzyża – powiedział Maciej
Szepietowski, jeden z organizatorów spotkania, z Katolickiego
Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. – Znak krzyża stanowi dzisiaj, co
jest pewnym paradoksem, że w Europie, która kiedyś rozsławiała
chrześcijaństwo i niosła Pana Boga na inne kontynenty, dziś ten znak
krzyża przeszkadza wielu środowiskom. Jest to w pewnym sensie takie
memento, pewien sygnał ostrzegawczy dla nas” – mówił Szepietowski.
Rodzinne
śpiewy tradycyjnych kolęd, przy wtórze rozmaitych instrumentów
nawiązywać mają do polskich zwyczajów świętowania Bożego Narodzenia i
są wezwaniem do podtrzymywania ojczystej kultury. Spotkaniu towarzyszy
konkurs na najliczniej reprezentowaną rodzinę.
I. Tyras, Jasna Góra