Z okazji Światowego Dnia Chorego w Hospicjum im. bł. Stanisława Papczyńskiego w Licheniu Starym sprawowano mszę św. w intencji wszystkich pacjentów oraz personelu licheńskiej placówki.
W Eucharystii, której przewodniczył abp Jan Paweł Lenga MIC, uczestniczyli pacjenci oraz personel licheńskiego hospicjum. Ci z pacjentów, których stan zdrowia nie pozwalał na udanie się do kaplicy hospicyjnej, mogli uczestniczyć we mszy św. w swoich pokojach za pośrednictwem przekazu audiowizualnego.
W homilii skierowanej do wiernych abp Jana Paweł Lenga odwołał się do decyzji papieża Benedykta XVI o rezygnacji ze Stolicy Piotrowej: – Chory to nie tylko ten, który jest przykuty do łóżka. Każdy z nas doświadcza choroby, gdyż nasze ciała nie są doskonałe. Choroba przychodzi do nas wtedy, kiedy się jej nie spodziewamy. Dzisiaj Ojciec Święty ogłosił rezygnację z urzędu papieża w Kościele katolickim ze względu na swoje zdrowie. Z pewnością nie była to łatwa decyzja, ale jak widzimy człowiek ma kres swoich możliwości fizycznych.
Na zakończenie homilii abp Lenga zwrócił się do pacjentów, aby zawsze mieli nadzieję, gdyż każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. A koniec ziemskiego życia, jest jednocześnie początkiem nowego, lepszego życia z Chrystusem w niebie. Jak dodał, Bóg nigdy nie daje człowiekowi krzyża cięższego, aniżeli może udźwignąć. Dlatego trzeba być wdzięcznym Bogu za to, czym nas obdarzył, a po śmierci znajdziemy ukojenie w Chrystusie, który jest prawdą, drogą i życiem.
– Jest to szczególny dzień, kiedy pamiętamy o chorych w modlitwie. Przypominamy sobie przypowieść o miłosiernym Samarytaninie, abyśmy my, jako katolicy, wiedzieli, w jaki sposób czynić dobro i abyśmy pomagali tym najbardziej potrzebującym – powiedział obecny na liturgii Krzysztof Zieliński, koordynator wolontariatu w licheńskim hospicjum.
Po zakończeniu mszy św. ksiądz arcybiskup udał się do sal, aby spotkać się z pacjentami.
Robert Adamczyk