Home WiadomościZe Świata Misjonarze Kombonianie: List od o. Sebastiana z Czadu

Misjonarze Kombonianie: List od o. Sebastiana z Czadu

Redakcja

Pozdrawiam Was Wszystkich bardzo serdecznie, dziękuję za Wasze życzenia Bożonarodzeniowe i Noworoczne a przede Wszystkim za Waszą pamięć w modlitwie. Ja także pamiętam o Was a w Wigilię, w dzień Bożego Narodzenia i w pierwszy dzień nowego 2013 roku odprawiłem Msze Święte za Was i w waszych intencjach.

Przyjechałem do Doby na spotkanie ze współbraćmi z naszej prowincji, stąd korzystam z tej sposobności, aby chodź kilka zdań przesłać. Minęło już kilka miesięcy od ostatniego maila. Tak naprawdę to od lipca nie miałem dostępu do internetu. Gdy przyszły miesiące opadów, to zostaliśmy odcięci od Doby. Drogi stały się nieprzejezdne chodź była możliwość awaryjna przedostania się poprzez inną parafię. Do wiosek naszych można jednak było dojechać, stąd jak nie padało, to pod jendym z drzew można było odprawić Mszę Świętą. Oficjalna droga z Bodo do Doby stała się przejezdna w połowie listopada.

Od września rozpoczęliśmy, pomimo trwających jeszcze opadów, nowy rok parafialny. Spotkania sektoralne, rozpoczęcie katechezy we wioskach itd… Jak w całym Kościele tak i u nas rok ten jest „rokiem wiary”. Nasz ukochany Papież Benedykt zachęcił wszystkie parafie do refleksji nad naszym „credo” a także do sięgnięcia po Katechizm Kościoła Katolickiego. Ponieważ trudno nam było przedstawić Katechizm w jego całości, zdecydowaliśmy się wybrać rozdział: 10 Przykazań Bożych. Od września do czerwca, każdy miesiąc poświęcamy na jedno z przykazań. Nasza społeczność, nasi parafianie, my sami odeszliśmy od praktykowania 10 Przykazań. Refleksja nad nimi i wcielanie w życie jest jedynym na to lekarstwem. Wielu parafian ma „cudzych bogów” i składa im ofiary a potem uczestniczy bez żadnego wyrzutu sumienia w jedynej Ofierze Chrystusa a nawet przyjmuje Komunię Świętą. Do tego doszedł nam w tym roku kolejny kłopot, bo po 5 latach przerwy rozpoczęła się inicjacja pogańska w naszym regionie. Problem w tym, że wielu, nawet naszych ochrzczonych w niej uczestniczy a jest to całkowicie niezgodne z naszą wiarą. Ludzie ten synkretyzm nie za bardzo widzą a jak widzą, to są zastraszani przez innych. Na inicjacji jest przemoc, są tortury, a przede wszystkim składanie ofiar bożkom. Duch ten jest całkowicie sprzeczny z Ewangelią.

Jako Model życia wiarą i wcielenia 10 Przykazań obraliśmy Niepokalaną, ukochaną Matkę naszą Najświętszą, Maryję. Z tego to motywu, jak również z powodu budowy groty dla naszej Matki Bożej Fatimskiej, której ukończenie przewidziane jest na 13 maja 2013 roku, rozpoczęliśmy pelegrynację jej statuy we wszystkich naszych 10ciu sektorach. Pelegrynacja w każdym sektorze trwa 2 dni. Rozpoczynamy od uroczystego Jej powitania, formacji, spowiedzi, nocnej procesji różańcowej i czuwania. Na drugi dzień kończymy uroczystą Mszą Świętą. Tak więc od sierpnia do maja Matka Boża Fatimska w okolicach 13 dnia każdego miesiąca odwiedzi wszystkie sektory. Dla naszych parafian jest to coś całkowicie nowego. Co do uczestnictwa, to jest ono nadal słabe, bo i pobożności Maryjnej, ludowej, tutaj się nie praktykowało. Matka Najświętsza zrobi jednak swoje i ufamy, że rozniecanie miłości do Niej, do różańca i zawierzenie Jej Niepokalanemu Sercu doprowadzi do ożywienia parafii i do większej i autentycznej miłości do Boga i Kościoła. Któż lepiej jak nie Ona rozumie nasze smutki i troski i któż lepiej jak nie Matka Niebieska przyjdzie nam z pomocą. Postawiliśmy wszystko na Maryję a nasz jedyny plan, to Ona.

Od października rozpoczęliśmy przygotowanie katechumenów do chrztu. Mamy ich około ponad 700set. Każdego miesiąca mają kilka dni skupienia. W moich trzech sektorach mam ich około 270. Po okresie deszczowym nastąpiły dla nas także dość znaczące zmiany duszpasterskie. We wrześniu diecezja poprosiła nas o przejęcie na ten rok parafii Beboto, która sąsiaduje z naszą. Tamtejszy ksiądz diecezjalny zamieszkał w naszej wspólnocie a ojciec Joao stał się proboszczem dwóch parafii. Mamy teraz dwie parafie i nie 100 a 170 wiosek podzielonych na 17 sektorów. Te nowe zmiany dodały nam jeszcze więcej pracy. Jako dodatkowe wsparcie ze strony Instytutu Kombonianów, od grudnia został przydzielony do naszej wspólnoty ojciec Avellino z Portugalii. Jak we wcześniejszych listach powtarzałem, że „żniwo wielkie”, tak do tych słów naszego Pana można teraz dołożyć „bardzo wielkie”.

Od października rozpoczął się okres zbierania plonów ziemi i czas na „dożynki” we wszystkich wioskach. Nasi wierni ofiarują trochę ze swoich plonów aby wesprzeć parafię. Ostatnie tygodnie i ten okres świąteczny jest jednak trochę trudny. Nasi parafianie mają dużo pieniędzy a większość z nich wydają na alkohol. Bóg i Msza Święta jest gdzieś tam z boku na którymś miejscy. To trochę jak i u nas w Europie. Sklepy i supermarkety pełne, bo wszyscy przygotowują się do Bożego Narodzenia a w dzień Świąteczny niewielu wiernych przychodzi, aby świetować, a to przecież tu, Boże Narodzenie, bo na ołtarzu prawdziwy Bóg-Człowiek, utajony pod postacią chleba i wina.

Mógłbym jeszcze dłużej to czy owo opisywać, ale czasu nie starcza na to.

Kolejne miesiące to kolejne wyzwania pastoralne. Wielki Post to czas rekolekcji wielkopostnych, spowiedzi i adoracji. We Wielki Tydzień organizujemy rekolekcje chrzcielne dla 700 kandydatów na naszej misji. Okres Wielkanocny to okres chrztów a potem bierzmowanie, poświęcenie groty dla naszej Pani Fatimskiej i egzaminy z katechezy.

A co do mnie, to bardzo dobrze się czuję. Nie ukrywam jednak radości z powodu wakacji, które już w tym roku…

… stąd do zobaczenia i niech was Bóg i Matka Najświętsza błogosławią.

Z pamiecią w modlitwie:
o. Sebastian (Czad)

Za: www.kombonianie.pl

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda