Pod znakiem małżeństwa i rodziny minął kolejny dzień Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Dublinie. Pośród wielu złożonych tego dnia świadectw szczególnym echem odbiło się wystąpienie urodzonej w tym mieście znanej irlandzkiej dziennikarki, pracującej m.in. w „The Irish Times” Bredy O′Brien. Podkreśliła ona rolę i znaczenie przysięgi małżeńskiej, a także ufność, którą trzeba złożyć w Bogu, by pomógł w dotrzymaniu wierności do końca życia. Małżeństwo jest bowiem związkiem dwóch bardzo różnych osób, naznaczonych własnymi historiami i słabościami, a także wyniesionymi z dwóch odmiennych rodzin doświadczeniami.
O′Brien podkreśliła też, że rodzina, która jest domowym Kościołem, powinna być miejscem otwartym i dostępnym dla innych, tak jak Chrystus. A On nie przyjmował u siebie tylko przyjaciół. Dziennikarka wskazała także na wagę wspólnego stołu, który w rodzinie powinien być miejscem nie tylko żywienia, ale także przebaczenia. To tam możemy uczyć się prawdziwego znaczenia Eucharystii i obecności Boga pośród nas.
Sprawowanej późnym popołudniem Eucharystii przewodniczył wczoraj kard. Andrè Vingt-Trois. Metropolita Paryża powiedział m.in., że rodziny chrześcijańskie nie wymagają jakiegoś szczególnego traktowania. Powinny jednak zarówno dla wierzących, jak i niewierzących być świadectwem, że są trwałym związkiem mężczyzny i kobiety. Hierarcha dodał także, że to nasze świadectwo będzie skuteczne, jeśli otworzymy się na Boże działanie:
„Naszą misją nie jest rywalizacja z innymi przesłaniami o zwrócenie na siebie publicznej uwagi. Mamy być świadkami Bożej miłości w tym świecie. Wiemy, że «błyszczenie słowem i mądrością» (1 Kor 2,1) albo też sama siła naszej wiary, nie wystarczą, by nasze dobre uczynki naprawdę błyszczały. Jeśli one błyszczą, to tyko dlatego, że objawiła się przez nie siła Ducha Bożego. Jeśli rzeczywiście miłość Boża będzie obecna w naszym życiu, nawet w sposób umiarkowany i dyskretny, objawi się nam życie Ducha i usłyszymy go!” – podkreślił kardynał.
W tym samym czasie legat papieski na Kongres, kard. Marc Ouellet, na prośbę Benedykta XVI udał się w pielgrzymce nad jezioro Lough Derg. Na jednej z jego wysp znajduje się słynne sanktuarium zwane „czyśćcem św. Patryka”, gdzie tradycyjnie przybywają pielgrzymi już od ponad 1000 lat. Kardynał spotkał się tam z grupą ofiar nadużyć seksualnych ze strony irlandzkich duchownych. Zapewnił je o duchowej bliskości Ojca Świętego oraz o zaangażowaniu całego Kościoła, by do podobnych przestępstw nie doszło w przyszłości.
lg/rv, kai