Sługa Boży o. Anzelm współtworząc historię polskiej prowincji karmelitów bosych na przestrzeni lat 1895-1969, czyli od czasu, gdy jako 11-letni chłopiec wstąpił do konwiktu w Wadowicach, przyczynił się do wznoszenia na nowo jej struktur. Był świadkiem życia o. Rafała Kalinowskiego. i był dla niej duchowym ojcem. W latach 1920-1924 jako pierwszy prowincjał Polskiej Prowincji Ducha Świętego, utrwalać jej fundamenty. Na kapitule generalnej zakonu na Górze Karmel, w 1931 r., właśnie o. Anzelm wniósł projekt rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego o. Rafała i potem przynaglał współbraci do działania na rzecz podjęcia w prowincji konkretnych kroków przewidzianych prawem.
Po 22 latach pobytu w Rzymie, powrócił do Polski po II wojnie światowej, do nowej rzeczywistości społecznej i politycznej. Ze względu na szerzące się w Polsce prześladowanie Kościoła przez reżim komunistyczny, od wyższych przełożonych zakonnych wymagana była szczególna roztropność. Dlatego na urząd prowincjała wybierano człowieka doświadczonego i mającego ducha nadprzyrodzonego. Sługa Boży, spełniając te cechy, w tym trudnym okresie był przez współbraci wybierany na Ojca prowincji przez trzy kadencje, w latach: 1948 – 1951 – 1954 oraz 1957 – 1960.
Ojcu Anzelmowi zawsze leżała na sercu Sprawa beatyfikacji o. Rafała Kalinowskiego. Dlatego już w 1948 r., po wyborze na urząd przełożonego prowincji, jak podaje kronika krakowskiego klasztoru:
„w czasie Kapituły był wyjazd wszystkich jej członków z pielgrzymką na grób Sługi Bożego o. Rafała od św. Józefa do Czernej. Było to w sam dzień imienin Przew. N. O. Prowincjała, 21 kwietnia. Nasz Ojciec wygłosił w kaplicy św. N[aszego] O. Jana od Krzyża piękne przemówienie o życiu Sł. Bożego o. Rafała. Śpiewy nowicjuszów oraz modlitwa o beatyfikację o. Rafała wypełniły resztę naszego pokłonu” (Kronika Klasztoru OO. Karmelitów Bosych, Kraków, t. III, s. 19).
W swoim przemówieniu Sługa Boży o. Anzelm wezwał przeorów do ojcowskiej troski o dusze i ciała swoich podwładnych, do ducha jedności i wiernego udziału w życiu wspólnym oraz do życia „prawdziwie karmelitańskiego”. W obliczu otwartego prześladowania Kościoła w Polsce, podczas tej kapituły prowincjalnej Sługa Boży, wezwał ojców przeorów do troski o duchowe dobro członków III Zakonu i bractw karmelitańskich, do sumiennego zachowania zakonnego ubóstwa oraz zachęcił do modlitw o szczęśliwe zakończenie Sprawy beatyfikacji o. Rafała, propagowania jego kultu prywatnego w konwentach i wspomagania prac wicepostulatora, którym był wówczas o. Benedykt Szczęsny.
W trudnych sprawach poszczególnych klasztorów, zwłaszcza w celu uproszenia czyjegoś uzdrowienia, Sługa Boży o. Anzelm zachęcał do wzywania pośrednictwa o. Rafała Kalinowskiego. Do ciężko chorej mniszki, s. Stanisławy Mazanowskiej w krakowskim Karmelu na Łobzowie, napisał:
„Wiem, że zgodzona jesteś z wolą Bożą, że nawet wyczekujesz wołania „Veni”; pragnąłbym jednak, by choroba twoja była na chwałę Bożą. Uzdrowienie byłoby pierwszorzędnym cudem. Poleciłem Matce Przeoryszy, żeby Zgromadzenie odprawiało nowennę do śp. O. Rafała, jedną za drugą, żeby wyprosić cud, nie tylko twego uzdrowienia, lecz wsławienia Sługi Bożego i przyśpieszenia jego kanonizacji. Odprawiaj tę nowennę – o ten cud, aby z niego była chwała Boża, uświęcenie twoje i jeśli wola Boża – przez cud Twoje zdrowie. Codziennie łącz się z Ukrzyżowanym i przeistaczaj duszę Twoją w świętość Jezusową” (Warszawa, 4 IV 1949).
Po ukończeniu prac kapituły prowincjalnej w 1952 r. Sługa Boży o. Anzelm z nowymi ojcami definitorami udał się do klasztoru w Czernej, gdzie zaplanował pierwszą sesję definitorium prowincjalnego. 21 kwietnia przypadały właśnie imieniny o. Anzelma, prowincjała. Kronikarz relacjonując ten dzień we wspólnocie domu nowicjatu, ukazał atmosferę we wspólnocie:
„Rano N. O. Prowincjał miał cichą Mszę św. w kaplicy św. N. O. Jana od Krzyża, przy grobie Czcigodnego Sługi Bożego O. Rafała, gdzie po skończeniu Mszy św. miał piękną i podniosłą przemowę, w której zachęcał wszystkich zebranych do postępowania świetlanymi śladami Czcigodnego O. Rafała Kalinowskiego i szerzenia jego czci wszelkimi możliwymi sposobami. Podczas Mszy św. bracia nowicjusze starali się swoimi słabymi głosami uświetnić i uczcić N. Ojca, który chciał zupełnie skromnie, bez wszelkiego hałasu obchodzić swoje imieniny. Po przerwie była odmówiona modlitwa i pacierze o beatyfikację O. Rafała…” (Kronika klasztoru OO. Karmelitów Bosych w Czernej, t. VI, s. 488-489).
Po ukończeniu kolejnej kadencji prowincjała, w latach 1954-1957, gdy o. Anzelm był przełożonym domu prowincjalnego w Warszawie, pamiętał o Sprawie wyniesienia na ołtarze umiłowanego przez siebie kandydata z polskiej prowincji. Stanął osobiście przed Trybunałem procesu beatyfikacyjno-kanonizacyjnym Sługi Bożego Rafała Kalinowskiego i według dokumentów procesu apostolskiego, dnia 26 listopada 1954 r. w Warszawie, podczas 51 sesji procesu, złożył swoje zeznania, jako 31 świadek naoczny jego życia (zob. Sacra Congregatio pro Causis Sanctorum, Cracovien. Beatibicationis et Canonizationis Servi Dei Raphaëlis a Sancto Ioseph (Kalinowski), Sacerdotis Professi Ordinis Carmelitarum Discalceatorum, Positio super virtutibus, Roma, 1976, s. 380-382).
Sługa Boży o. Anzelm, chcąc przybliżać współbraciom ideał karmelity i przykład świętości osiągniętej w Zakonie, przy każdej nadarzającej się okazji pobytu w Czernej, nawiedzał grób Czcigodnego o. Rafała Kalinowskiego. Czynił to osobiście ale i wspólnotowo, z ojcami lub siostrami karmelitankami Dzieciątka Jezus. W listopadzie 1957 r. gdy przypadała 50. rocznica śmierci o. Rafała, na rozpoczęcie obchodów zaprosił do Wadowic arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, metropolitę krakowskiego, a bracia wystawili z tej okazji akademię ze scenami teatralnymi na tle życia o. Rafała. Modlitwy błagalne o beatyfikację, pod przewodnictwem biskupów i przy udziale kleru diecezjalnego oraz wiernych, o. Anzelm Gądek, jako prowincjał, organizował także w innych kościołach przy klasztorach karmelitów bosych w Krakowie, Czernej, Poznaniu, Wrocławiu i w Łodzi. Informował o tych wydarzeniach także o. generała Anastasio Ballestrero (por. List, Warszawa, 16 XII 1957). Jak określił także w liście do s. Joanny Goepfert ocd, była to „radosna ale i pokorna modlitwa, by Bóg głosem swoim, głosem cudów, wsławił Sługę swego” (Kraków, 17 XI 1957).
Pragnienia Sługi Bożego o. Anzelma i całej rodziny karmelitańskiej spełniły się 25 lat później, najpierw gdy 22 czerwca 1983 r. gdy na Błoniach krakowskich św. Jan Paweł II ogłosił o. Rafała Kalinowskiego błogosławionym, a 17 listopada 1991 r. w Bazylice św. Piotra w Rzymie ukazał go całemu światu jako Świętego, pierwszego po św. Janie od Krzyża, kanonizowanego karmelitę bosego.
Zauważmy, jakie to ważne, by przełożeni wspólnot swoim przykładem, obecnością i zachętą pomagali młodszym członkom Zakonu wpatrywać się w ideały świętości, umożliwiając im głębsze poznanie życia i cnót naszych świętych. Wśród nich Założycieli zgromadzenia współbraci i współsióstr, którzy żyli przed nami, a dzięki wierności łasce Bożej w codziennym życiu, osiągnęli cel – Niebo!
„Gdzie doszli nasi Święci, musimy dojść i my….!”
s. Konrada Dubel, csci