Siostry klaryski od Wieczystej Adoracji ze Słupska proszą wiernych o wsparcie finansowe na remont XIX wiecznej kamienicy, w której znajduje się część mieszkalna zakonu. Patronem przyklasztornego kościoła jest św. Otton z Bambergu. W tym roku przypada jubileusz 900-lecia pierwszej wyprawy misyjnej św. Ottona na Ziemie Pomorza Zachodniego.
Klaryska s. Maria Teresa, pochodząca z Kołobrzegu powiedziała m.in. w rozmowie z KAI, że kolejnym wyzwaniem, po dwóch latach zmagań z remontem kościoła, jest plan odrestaurowania zabytkowej kamienicy, stanowiącej miejsce pobytu mniszek.
Kilka dni temu siostry Maria i Patrycja opowiadały w kołobrzeskiej bazylice o historii zakonu a także zachęcały dziewczęta i kobiety do wzięcia udziału w bezpłatnych rekolekcjach i warsztatach rękodzieła, które odbywać się będą od 27 do 29 września w słupskim klasztorze. Zgłoszenia można kierować pod adres [email protected] lub pod nr tel. 538444705.
S. Maria Teresa powiedziała, że będą to rekolekcje dla dziewcząt rozpoznających swoje powołanie, a obok nauk także możliwość poznania tajników rękodzieła.
Pochodząca z Kołobrzegu zakonnica wyznała, że jej życie zakonne tak naprawdę zaczęło się właśnie w tej wspólnocie przy parafii konkatedralnej WNMP. – Będąc tu, mimo iż upłynęło 13 lat od momentu kiedy trafiłam do zgromadzenia sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji, radością napawa mnie myśl, że jestem w domu, jestem u siebie.
Potem zakonnica wyjaśniła, że zakon, w którym przebywa to zakon klauzurowy, kontemplacyjny, co znaczy, że na co dzień siostry nie posługują na zewnątrz, nie prowadzą żadnych dzieł apostolatu, ewangelizacji. – Naszą misją jest trwająca dzień i noc Adoracja Najświętszego Sakramentu. Jest nas w klasztorze 21, nasz dzień można nazwać jako bardzo prosty, rozpoczyna się modlitwami indywidualnymi i wspólnotowymi. Ale to także praca, siostry zajmują się codziennymi czynnościami, gotują, szyją, zajmują się różnym rękodziełem, malują obrazy, robią różańce – mówiła mniszka.
– Składamy śluby czystości, posłuszeństwa, ubóstwa. Hasłem naszego zakonu jest wszystko dla Jezusa-Hostii. Dla mnie adoracja czy Eucharystia jest najpiękniejszym ujawnieniem Tego Imienia. Bo On zawsze jest i czeka na nas, W Jego obecności mogę pobyć spokojnie, niezależnie od tego, co myślę o sobie albo co świat o mnie myśli. Zdajemy sobie sprawę, że modlitwa nie jest łatwa, bo to są też nasze rozproszenia, walka ze snem, emocjami. Te wszystkie zmagania to jest część nas, część naszego człowieczeństwa – przekonywała klaryska i zachęcała do spędzana czasu na Adoracji, by trwać, słuchać, mówić i czuć szczerość dziecięcego serca, dla dobrego zaufania i zawierzenia.
11 sierpnia przypadało liturgiczne wspomnienie św. Klary z Asyżu. Historia Zakonu sięga XIX wieku. Do jego powstania przyczyniło się dwoje fundatorów: ks. Jan Chrzciciel Heurlaut i Matka Maria od św. Klary (Wiktoria Józefina Bouillevaux). W 1866 r. do wspólnoty w Troyes wstąpiła Polka – Ludwika Morawska – Matka Maria od Krzyża. W 1871 r. przeszczepiła ona zakon Franciszkanek Najświętszego Sakramentu na ziemie polskie.
Początkowo siostry próbowały założyć klasztor w Granowie, a następnie w Gnieźnie. Na skutek germanizacji musiały opuścić Wielkopolskę i osiedliły się we Lwowie. Obecnie na całym świecie istnieje 29 autonomicznych Domy Klarysek od Wieczystej Adoracji są m.in. we Francji, w Niemczech, Austrii, Stanach Zjednoczonych, Indiach i Bangladeszu. W Polsce jest osiem takich domów: w Bydgoszczy, Elblągu, Hajnówce, Kętach, Kłodzku, Pniewach, Słupsku i Ząbkowicach Śląskich.
Ofiary na klasztor można składać także za pomocą konta bankowego 91 1020 4649 0000 7102 0051 6153.
Program wrześniowych rekolekcji w słupskim klasztorze można poznać na stronie: https://slupsk.klaryski.org/