5 sierpnia, we wspomnienie liturgiczne Matki Bożej Śnieżnej swoje 102. urodziny obchodził jeden z najstarszych obywateli Republiki Czeskiej, franciszkanin Benedykt Vladimír Holota OFM. W jego intencji w praskim kościele Matki Bożej Śnieżnej została odprawiona Msza św. dziękczynna za 102 lata życia.
Vladimír Benedikt Holota urodził się 5 sierpnia 1922 r. w Nebřezinach w pobliżu Pilzna. W czasie II wojny światowej brał udział w ruchu oporu. Ukończył Technikum Mechaniczne i pracował w fabryce Škody w Pilźnie. W czasie wojny nawrócił się na chrześcijaństwo i przyjął chrzest. Następnie zdecydował się wstąpić do nowicjatu franciszkanów, a w 1948 r. rozpoczął studia teologiczne. W latach 50. został pozbawiony wolności podczas wymierzonej w zakony tzw. Akcji K. Była to bezprawna, brutalna likwidacja klasztorów. Zlikwidowano wówczas 219 domów zakonnych w Czechosłowacji oraz internowano 2376 zakonników. Skonfiskowano zarówno majątek ruchomy, jak i nieruchomy zakonów . Wiele budynków klasztornych, które stanowiły unikalne zabytki architektury, zostało pozbawionych opieki i rozpadło się, czy też celowo zostało zniszczonych. Zaginęło wiele cennych starodruków, a mienie ruchome, takie jak zabytkowe meble i tym podobne skradziono.
O. Holota był internowany w zamienionych na więzienia klasztorach, a następnie pracował przymusowo przy budowie zbiornika wodnego. W 1952 r. został tajenie wyświęcony na kapłana i pracował w ukryciu do 1969 r., kiedy to oficjalnie ukończył studia teologiczne. Następnie pracował jako ksiądz. Często był przesłuchiwany i śledzony przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa. Po 1991 r. powrócił do klasztoru franciszkańskiego Matki Bożej Śnieżnej w centrum Pragi.
Pomimo sędziwego wieku nie ustaje w działalności duszpasterskiej i publicystycznej. Przez wiele lat organizował rekolekcje dla kapłanów.