W Święto św. Marii Magdaleny, w kaplicy Jej poświęconej przy pustelni Pięciu Braci Polaków, sprawowana była Msza św. odpustowa. Liturgii przewodniczył o. Tarsycjusz Bukowski OFM.
Podczas kazania mówił, że kaplica, która topograficznie znajduje się poza dróżkami, ponad kościołem Ukrzyżowania i Grobem Chrystusa, jest miejscem, gdzie każdy może odnaleźć Jezusa żyjącego.
– Każdy z nas ma w swoim sercu takie miejsce, które bardzo jest narażone na różne zranienia: przez grzech, innych ludzi, czy samych siebie. Tak, jak doznajemy w tym miejscu zranień, tak w tym samym punkcie naszego serca poznajemy Boga, który przynosi nam zdrowie – mówił.
Wiadomość o pustym grobie Chrystusa może być dla wielu ludzi trudna do przyjęcia, może pochodzić ze świata nadprzyrodzonego, gdzie nie ma chwili dla doświadczenia człowieka, ale nad tym grobem jest kaplica spotkania Chrystusa z Marią Magdaleną.
– Tu spotyka się żywy Jezus z kobietą, która była zniewolona przez siedem złych duchów. To miejsce jest bardzo bliskie nam, zwykłym ludziom. W tym delikatnym, czułym punkcie naszego serca, możemy spotkać Jezusa. Tam, gdzie życie nas poraniło, możemy spotkać Zmartwychwstałego. Nie znamy Go już “według ciała”, jako ogrodnika, czy cudotwórcę, ale jako prawdziwie żywego Nauczyciela przynoszącego wolność – mówił, odnosząc się do fragmentu z Ewangelii św. Jana.
– Wyjdź ponad swoje ukrzyżowanie, wyjdź wyżej, niż zwykłe, ludzkie myślenie. Logika Boga wykracza poza nasz świat, stąd ta kaplica św. Marii Magdaleny. Historia zmartwychwstania nie kończy się na pustym grobie, Jezus działa dalej.