Marzenia proboszcza budującej się parafii w Opolu.
Oblacka parafia w Opolu istnieje od pięciu lat. Początkowo budowaniem parafii zajmowała się inna rodzina zakonna, która jednak się wycofała. Biskup opolski zwrócił się z prośbą do misjonarzy oblatów. Wspólnotę erygowano w Niedzielę Bożego Miłosierdzia 2019 roku. Pierwszym proboszczem parafii został o. Franciszek Bok OMI, po roku zastąpił go o. Damian Dybała OMI, który duszpasterzuje w Opolu już czwarty rok. Pierwsza wspólnota oblacka mieszkała w wynajmowanym prywatnym domu. Obecnie oblaci posiadają klasztor, trwa budowa kościoła. Rozmowa z proboszczem najmłodszej oblackiej parafii w Polsce.
Paweł Gomulak OMI: Kościół rośnie nie tylko w oczach. Jeszcze kilka prac wykończeniowych i możecie wchodzić do świątyni?
Damian Dybała OMI: Tak, mamy nadzieję, że już w przyszłym roku. W środku elektryka jest prawie skończona. Pod koniec lipca lub na początku sierpnia wejdą instalatorzy (gaz, instalacja wodno-kanalizacyjna). We wrześniu planujemy tynki oraz sklepienia. Stolarz już jest w pogotowiu, aby przygotować ławki, które już są, bo zostały przywiezione z Hof. Oczywiście trzeba jeszcze zakupić płytki. Dach jest w tym momencie w trakcie kładzenia blachą.
Dawno nie było Ciebie na oblaci.pl, ale zawsze powtarzałeś, że mury nie są najważniejsze – jak oceniasz duchowy rozwój parafii?
Życie duchowe, jak w każdej parafii, nie zwalnia. Cieszy serce, że już nie jeden ksiądz rozdaje komunię, ale kilku. Cieszy serce, że ludzie korzystają z sakramentów, że słuchają Słowa Bożego, że starają się nim żyć, że angażują się w różne inicjatywy parafialne.
Czym wyróżnia się oblacka parafia w Opolu?
Hm, trudne pytanie. Jak w każdej parafii głosimy Ewangelię, sprawujemy sakramenty. Uczymy się też od księży diecezjalnych, którzy pięknie pracują. Jest bardzo dobra współpraca z księżmi w dekanacie, diecezji. I to cieszy!
Najbliższe marzenia, plany?
Dokończenie tego, co materialne. Poświęcenie kościoła. Żebyśmy wszyscy byli siewcami tych wartości, które głosi Kościół. Dobrych marzeń nie wolno zabijać, trzeba dążyć do ich realizacji a zatem, aby parafia św. Jana Pawła II była, jak to jest teraz, wrażliwa na to, co boskie i na to, co ludzkie.