Mieszkańcy Rybnika znają ją bardzo dobrze i cenią za jej kompetencje. Siostra Augustyna Midej przyjmuje swoje pacjentki w habicie i pomogła już wielu parom doczekać się potomstwa.
O “Siostrze Bocian”, bo tak nazywana jest zakonnica, która jest jednocześnie lekarzem-ginekologiem, piszą ostatnio media. Jak informuje portal “Wirtualna Polska”, ustawiają się do niej długie kolejki.
poster
Siostra Augustyna Midej pełni zawód ginekologa od 2006 roku, kiedy krakowska Izba Lekarska zatwierdziła jej prawo do wykonywania zawodu.
“Super Express”, powołując się na katowickiego “Gościa Niedzielnego”, informuje, że siostra Augustyna Midej uczęszczała do liceum medycznego, w którego czwartej klasie podjęła decyzję o wstąpieniu do zakonu. Już na początku jej zakonnej drogi przełożone skierowały ją do pomocy w szpitalach, jednocześnie pozwalając na dalsze kształcenie na kierunku medycznym. “Siostra Bocian” studiowała medycynę w Rzymie. A po skończonych studiach i specjalizacji z ginekologii, powróciła do Polski, by po kilku miesiącach rozpocząć pracę w szpitalu w Rydułtowach.
Pacjentki siostry Augustyny słuchają o szkodliwości antykoncepcji i zasadach naturalnego planowania rodziny
“Dla pacjentek mój habit nie stanowi z reguły problemu. Niekiedy są zaskoczone, szczególnie gdy przychodzą po środki antykoncepcyjne lub tabletkę “po stosunku”. Czasem się oburzają, gdy odmawiam wypisania recepty. Są jednak takie, które słuchają, gdy mówię o szkodliwości antykoncepcji, zasadach naturalnego planowania rodziny, i chcą je poznać – napisała siostra Augustyna na stronie Sióstr Boromeuszek.
“Cieszę się, kiedy przychodzą do mnie pacjentki, a ja mogę im pomóc. Czuję wdzięczność matek, gdy podczas odbierania porodu, modlę się za nie i za ich rodzące się dziecko” – dodaje.
“Naturalne metody rozpoznawania płodności nie są ciemnogrodem”
Siostra zdradza, że w 2008 roku ukończyła kurs naprotechnologii.
“Jest ona dla mnie dowodem, że naturalne metody rozpoznawania płodności nie są żadnym ciemnogrodem, ale mają mocne podstawy naukowe, a dla budowania więzi małżeńskiej, dla zdrowia kobiety – rozumianego kompleksowo jako fizyczne, emocjonalne, duchowe – stanowią niezwykłe dobro” – czytamy na stronie.
Jak informuje “Wirtualna Polska”, siostra Augustyna odmawia wypisania recepty na środki antykoncepcyjne lub pigułkę “dzień po”.
Za: www.deon.pl