Franciszek
PRZESŁANIE DO UCZESTNIKÓW KAPITUŁY GENERALNEJ ZAKONU MALTAŃSKIEGO
Watykan, 17 stycznia 2023 r.
Drodzy Bracia i Siostry!
Wszystkich zgromadzonych na Kapitule Generalnej Hierosolomitańskiego Zakonu św. Jana serdecznie pozdrawiam.
Przede wszystkim chciałbym wraz z wami wysłuchać Ewangelii: “Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, […] powie do tych, którzy są po Jego prawicy: “Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie królestwo, przygotowane wam od stworzenia świata, bo byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie, byłem nagi, a przyodzialiście Mnie, byłem chory, a odwiedziliście Mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście Mnie zobaczyć”. Wtedy sprawiedliwi odpowiedzą Mu: “Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i daliśmy Ci jeść, albo spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię obcym i przyjęliśmy Cię, albo nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy cię odwiedzić?”. A król im odpowie: “Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”” (25:31-40).
Słowa te dobrze podsumowują tysiącletnią misję Suwerennego Wojskowego Zakonu Szpitalników Świętego Jana z Jerozolimy, Rodos i Malty. Jana Jerozolimskiego, Rodos i Malty. Ukazują one to, co Jezus ogłosił, a przede wszystkim czym żył: że miłość do Boga wymaga miłości do bliźniego. Utożsamił się z ubogimi i potrzebującymi, z maluczkimi tego świata. Uczynił siebie najmniejszym, a upodobnienie się do Jezusa w relacji do bliźniego w potrzebie wykracza poza filantropię i dobroczynność i staje się świadectwem Jego bliskości, Jego miłości.
W tej ewangelicznej przypowieści miłość urzeczywistnia się w dawaniu jedzenia i picia; jest to czynność ubierania się i przyjmowania; jest to czas odwiedzin; jest to postawa gościnności. Ile czasu poświęcamy tej miłości, która jest służbą (por. J 13, 4-5)? Na troskę o pragnienie, nagość, chorobę i uwięzienie tych, którzy są wokół nas? Być może zbyt mało, ponieważ jesteśmy zajęci własnymi sprawami, własną pracą, własnymi interesami. Natomiast miłość tego, który czyni siebie sługą, tak pokorna, ukryta, mała i cicha, jest nasieniem, z którego wyrasta i rośnie największe drzewo, na którym wszyscy pragną zamieszkać (por. Mt 13, 32): drzewo życia wiecznego (por. Rdz 2, 9).
Jezus wyjaśnia nam zatem, że pod koniec życia będziemy sądzeni z tego, jak bardzo konkretnie Go kochaliśmy, spotykając i kochając innych. Objawia nam, że każdy gest troski wobec chorych, głodnych, spragnionych, nagich itd. jest aktem miłości wobec Niego; i tak samo to, czego odmawiamy naszemu bliźniemu, odmawiamy Jemu.
Aby zbudować bardziej sprawiedliwy świat, nie ma innej drogi niż ta, którą wskazuje Ewangelia; i jesteśmy wezwani, aby zacząć od siebie, praktykując miłość tam, gdzie żyjemy.
W geście umycia nóg Jezus pokazuje nam, że sensem bycia Mistrzem i Panem jest służba innym (por. J 13, 12-16; 18, 37). Jezus króluje w pokorze: od żłóbka i krzyża. Swoimi słowami, życiem i śmiercią Mistrz pokazuje nam, że uczynki miłosierdzia otwierają drzwi do wiecznego Królestwa. W waszym Zakonie staracie się żyć tym na co dzień, co jest dla mnie źródłem wielkiej radości!
Wielką zasługą jest wasze dzieło pocieszania strapionych, zarówno w ich potrzebach duchowych, jak i materialnych.
Przebacz przewinienia!
Proszę was z głębi serca, abyście doszli do szczerego wzajemnego przebaczenia, do pojednania, po chwilach napięcia i trudności, których doświadczyliście w niedawnej przeszłości. Niech miłość przebaczenia będzie drogą życia, która was wyróżnia. Umiejętność przebaczania jest oznaką wolności, hojności serca, zdolności do bezwarunkowej miłości; jest wyrazem miłosiernego serca; przekłada się na przeżywane braterstwo, na manifestowaną serdeczność, na wzajemność uczuć. Po tym poznają, że jesteście uczniami Pana Jezusa (por. J 13, 35).
Ten duch i ten sposób pracy ściśle łączy was z błogosławionym Gerardem i pierwszymi braćmi, którzy dołączyli do niego, aby służyć pielgrzymom Ziemi Świętej w Hospicjum Jerozolimskim.
Światowa, samolubna i konsumpcyjna mentalność jest wyzwaniem, któremu musicie stawić czoła poprzez swój przykładny styl życia i dzieła miłosierdzia, ponieważ stoi on w jaskrawej sprzeczności z Ewangelią. Czynicie to na przykład uzdrawiając chorych i odwiedzając więźniów. Wiem, że w wielu częściach świata wy, członkowie i wasi wolontariusze, poświęcacie się tym dziełom. Towarzyszycie także tym, którzy zbliżają się do tak delikatnego momentu śmierci, w ich przejściu z tej ziemi do życia wiecznego.
Dawne zmagania w obronie wiary i chrześcijaństwa przeniosły się dziś na szerszy i bardziej uniwersalny front, jakim jest wzrastanie w wierze i prawdzie, które są podstawą waszej pracy humanitarnej. Rzeczywiście, pierwszą częścią waszego motta jest tuitio fidei. Bez wiary wasze dzieła byłyby jedynie filantropią. Bycie uczniami Jezusa czyni was świadkami Jego Zmartwychwstania i propagatorami Jego Królestwa na ziemi. Wymaga to oczywiście ciągłej formacji, zarówno dla was, profesów, jak i dla was, członków drugiej i trzeciej klasy, z której, mam nadzieję i modlę się, zrodzi się wiele powołań do konsekracji zakonnej w służbie “ubogim naszego Pana”. A to sformułowanie, które bardzo mi się podoba, “ubodzy naszego Pana”, przypomina inną część waszego motta, obsequium pauperum, poświęcenie się ubogim i chorym. Tuitio fidei i obsequium pauperum są dla was nierozłączne.
Doceniam, że staracie się realizować tę parę w dzisiejszym świecie, jak na przykład na Lampedusie, z migrantami, którzy uciekli ze swoich krajów; jak na Ukrainie i w krajach sąsiednich, z tymi, którzy uciekają przed wojną; i tak w wielu innych miejscach i w tak wielu innych potrzebach.
Dziękujemy!
Dziękuję za to wszystko. Dziękuję, że jesteście dostępni dla najbardziej potrzebujących braci i sióstr, że zapędzacie się na egzystencjalne peryferie, gdzie możecie spotkać i służyć Chrystusowi.
Minęło kilka lat, odkąd Zakon potrzebował, abym towarzyszył mu w drodze, która czasami była nieprzepuszczalna, ale która była konieczna, aby z odnowioną miłością służyć “ubogim panom i chorym panom”. Kościół, który jest Matką, nie mógł nie zatroszczyć się o was, o wasz Zakon, w pełnej harmonii z waszym życiem i tradycją historyczną. W swojej prawie tysiącletniej historii Zakon Maltański zawsze okazywał wierność Chrystusowi, Jego Kościołowi i Jego Wikariuszowi na ziemi, Papieżowi. Z tego powodu, jak przypomniałem w dekrecie z 3 września, wielu moich poprzedników interweniowało, aby towarzyszyć mu w delikatnych momentach jego życia.
Nowa Karta Konstytucyjna i nowy Codex Melitense są owocem długiej podróży, podyktowanej spotkaniami i dialogami między różnymi komponentami Zakonu i moim Specjalnym Delegatem. Chociaż nie bez sprzeciwu, te dwa dokumenty zostały ostatecznie opracowane i mają fundamentalne znaczenie dla waszego życia osobistego i dla dobra wielu zasłużonych dzieł, które prowadzicie na każdym kontynencie. Cały Zakon jest teraz wezwany do uważnej i skrupulatnej refleksji nad odnową zawartą w Karcie Konstytucyjnej i Codex Melitense, zgodnie z tradycją. Będzie to szczególne zadanie dla nowego zarządu, który zostanie wybrany.
Wszyscy członkowie Pierwszej, Drugiej i Trzeciej Klasy, wraz z Wolontariuszami, których praca jest niezbędna, są wezwani do przyjęcia i wprowadzenia w życie nowej Karty Konstytucyjnej i Codex Melitense, tak aby duchowa odnowa i praca charytatywna mogły być wniesione do całego Zakonu, wzmacniając w ten sposób jego jedność.
Niech pierwsza klasa, złożona z Rycerzy Sprawiedliwości, którzy wyznają trzy rady ewangeliczne, w pełni oddając swoje życie Chrystusowi i Jego Kościołowi, gorliwie wznowi życie zakonne w całości, wiernie zachowując uroczyste śluby złożone Bogu, żyjąc w braterskiej komunii. Życie wspólnotowe niech będzie znakiem tej komunii.
Klasa druga niech się odnowi w uwewnętrznianiu i konkretnej realizacji przyrzeczenia posłuszeństwa, które wiąże ją z Zakonem.
Trzecia klasa niech będzie dyspozycyjna w świadectwie życia, w ścisłej współpracy z dziełami Zakonu.
Wszyscy członkowie Zakonu i wolontariusze są powołani do komunii. Prosi o to nasz Pan. W swoim “testamencie”, przekazanym nam w Ewangelii Jana, Mistrz modlił się o jedność swoich, ut unum sint, “aby świat uwierzył” (J 17, 21). I wy jesteście do tego wezwani. Mocno umacniajcie waszą jedność, w przeciwnym razie nie będziecie wiarygodni w waszych dziełach. Konflikty i opozycje szkodzą waszej misji. Żądza władzy i inne światowe przywiązania prowadzą z dala od Chrystusa, są pokusami, które należy odrzucić. Przypomnijmy sobie “bogatego młodzieńca” z Ewangelii, który, choć kierował się dobrymi intencjami, nie poszedł za Jezusem, ponieważ był przywiązany do własnych rzeczy i interesów.
Jedność wszystkich członków Zakonu jest konieczna do wypełnienia jego misji. Zły dobrze o tym wie i jak zawsze stara się wprowadzać podziały. Uważajmy, aby nie pójść na kompromis z kusicielem, nawet nieumyślnie. On często zwodzi pod pozorem dobra, a to, co może wydawać się dla chwały Bożej, może okazać się naszą własną próżną chwałą.
Niech wszystkie struktury Zakonu będą wzmocnione i wzbogacone obecnością członków różnych Klas, dobrze wyszkolonych i ożywionych duchem służby. A dzieła Zakonu, zrodzone z ewangelicznej intuicji bł. Gerarda, niech nie służą członkom Zakonu, ale niech zawsze służą “ubogim naszego Pana”.
Sama suwerenność, wyjątkowa cecha, którą cieszycie się jako zakon, jest i musi być w służbie dzieł miłosierdzia, które wykonujecie. Musimy być czujni, aby nie została wypaczona przez światową mentalność. Niech wasze misje dyplomatyczne będą także narzędziem pełnienia miłosierdzia i solidarności.
Bezinteresowność i żarliwość, z jaką przyjęliście ideał joannitów, jest dobrze reprezentowana przez ośmiokątny krzyż, który nosicie: przypomina on ewangeliczne Błogosławieństwa, z ośmioma punktami krzyża maltańskiego. Bądźcie z niego dumni i godni, pamiętając o Tym, który na krzyżu oddał swoje życie dla naszego zbawienia.
Chciałbym serdecznie podziękować mojemu Delegatowi Specjalnemu i jego bezpośrednim współpracownikom za całą pracę, którą wykonali z cierpliwością i powagą, i którą prowadzili przez tak długi czas, aby osiągnąć rezultat odpowiadający potrzebom samego Zakonu.
Życzę wszystkim owocnej pracy podczas Kapituły Generalnej, która będzie świadkiem narodzin Rządu powołanego do prowadzenia Zakonu drogą wytyczoną przez Rząd Tymczasowy, który utworzyłem i któremu wyrażam moją serdeczną wdzięczność za sposób, w jaki mądrze prowadził Zakon w tych miesiącach.
Jana Chrzciciela, bł. Gerarda oraz wszystkich świętych i beatyfikowanych Zakonu, aby wraz ze św. Michałem Archaniołem towarzyszyli wam na drodze, do której jesteście wezwani w wierności charyzmatowi założycielskiemu. Wszystkim zaś udzielam Apostolskiego Błogosławieństwa, którego serdecznie udzielam wszystkim członkom i wolontariuszom, a także wszystkim osobom i dziełom Zakonu.
Z Watykanu, 17 stycznia 2023 r., Wspomnienie Świętego Antoniego Opata.
FRANCISZEK
Tłumaczenie: okm
Za: www.vatican.va
Copyright © Dykasterium ds. Komunikacji – Libreria Editrice Vaticana