Home WiadomościZ kraju Kandydaci do „Nagrody św. Maksymiliana Marii Kolbego”

Kandydaci do „Nagrody św. Maksymiliana Marii Kolbego”

Redakcja

„Takie wydarzenia, jak nasza diecezjalna nagroda, mają na celu nie tylko docenić, ale także eksponować dobro oraz ludzi zaangażowanych w życie kościelne” – zauważa ks. Piotr Hoffmann, dyrektor kurialnego wydziału duszpasterstwa ogólnego. Kapłan jest jednocześnie członkiem i przewodniczącym kapituły „Nagrody św. Maksymiliana Marii Kolbego”. W rozmowie z „Aniołem Beskidów”, kilka dni przed zaplanowaną galą Nagrody w OCK w Oświęcimiu, zdradził nazwiska kandydatów do wyróżnienia, wyłonionych w tym roku przez parafie lub duszpasterstwa.

Ks. Hoffmann podkreśla, że nagroda jest uhonorowaniem tych, którzy podejmują działania ewangelizacyjne i apostolskie w diecezji. „Cieszymy się, że możemy docenić ich codzienne zaangażowanie, ich posługę na rzecz naszych parafii i wspólnot, a w konsekwencji na rzecz naszego diecezjalnego Kościoła i ogólnej wspólnoty kościelnej” – dodaje. „Często zauważamy zło, które jest głośno prezentowane w mediach, lecz warto również dostrzegać i cieszyć się dobrem oraz zaangażowaniem ludzi w ewangelizację i apostolstwo” – stwierdza.

Wśród kandydatów do nagrody jest Jolanta Zapała z parafii Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Parafia śś. Ap. Piotra i Pawła w Skoczowie zgłosiła do nagrody Stowarzyszenie Cudownego Medalika, apostolat Maryjny z jego szefową Urszulą Raszką. Natomiast znanego z propagowania kultu św. Jakuba i św. Mikołaja Bogusława Żbela przedstawiła parafia w Simoradzu. Z kolei kierujące Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym w Cieszynie siostry boromeuszki zaproponowała do grona potencjalnych laureatów cieszyńska wspólnota parafialna św. Marii Magdaleny. Diecezjalny duszpasterz młodzieży, ks. Kamil Kuchejda, to kandydat wyłoniony przez Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie.

Pierwszy raz w historii nagrody jeden z kandydatów zmarł. Chodzi o rycerza, komandora bielsko-żywieckiego Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II, Piotra Jędrzejkę, który odszedł do Pana 14 grudnia ubiegłego roku.

Podczas gali 7 stycznia zostaną przedstawieni kandydaci, a następnie odbędzie się wręczenie nagrody. Na zakończenie wieczoru zaplanowano specjalny spektakl teatralny pod tytułem „Przed sklepem jubilera” na podstawie tekstu Karola Wojtyły. Przedstawienie odegrają aktorzy-amatorzy z Cieszyna, pod kierunkiem ks. Tomasza Sroki. Jak zwykle, wydarzenie rozpocznie wykład Teresy Wontor-Cichy z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

„Nagroda św. Maksymiliana Marii Kolbego” przyznawana jest za działalność ewangelizacyjną i apostolską na terenie diecezji bielsko-żywieckiej. Wyróżnienie to kopia figurki „Matki Bożej zza drutów” z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach. Laureatem Nagrody może być osoba duchowna, świecka, członek instytutu życia konsekrowanego albo stowarzyszenia życia apostolskiego oraz organizacja, wspólnota lub stowarzyszenie, które prowadzą działalność ewangelizacyjną i apostolską.

Figurka była dowodem wdzięczności dla ks. Władysława Grohsa, który niósł pomoc materialną osadzonym w obozie. Bolesław Kupiec wyrzeźbił ją z lipowego klocka. Wydrążył otwór i ukrył w środku gryps. Z jednej strony kartki umieszczono słowa: „Tę karteczkę powierzam w opiekę Matce Boskiej i niech nas nadal ma w swojej opiece”. „Prosimy o pomoc dla naszych rodziców, którzy pozostali bez opieki, gdyż sześciu synów jest zamkniętych od 17 I 1940 r. Tę figurkę wykonał jeden z tych synów. Adres: Kupcowie, Poronin k. Zakopanego, ul. Kasprowicza 7” – napisał na drugiej stronie Bolesław Kupiec, który po wyjściu z Auschwitz ponownie trafił w ręce gestapo. Zmarł zakatowany w śledztwie 4 marca 1942 roku. Karol Kupiec został rozstrzelany w Auschwitz 10 lipca 1942 roku. Józef Kupiec zginął na morzu koło Lubeki w katastrofie zbombardowanego statku „Cap Arcona” 5 maja 1945 roku. Przeżyli trzej bracia Władysław, Jan i Antoni.

Ks. Grohs w testamencie prosił, aby po jego śmierci przekazać figurkę do Niepokalanowa. Klasztor niepokalanowski z kolei przekazał ją do Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, gdyż uznał, że jest to najbardziej odpowiednie miejsce.

Twarz blisko dwudziestocentymetrowej figurki Matki Boskiej jest skupiona i smutna. Jej płaszcz z kapturem na plecach przypomina opończę, która przepasana jest góralską krajką. Wieńcząca głowę gwiaździsta korona również zawiera motywy góralskie. Z dłoni Matki Boskiej spływają promienne łaski, wkomponowane w fałdy płaszcza.

rk/KAI

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda