Bez niej trudno wyobrazić sobie „krajobraz” Bożego Narodzenia. Na Jasnej Górze z ciekawością wypatrują jej częstochowianie i pielgrzymi. Jak w ubiegłych latach szopka bożonarodzeniowa składa się z dwóch części: tradycyjnej, usytuowanej na dziedzińcu i „ruchomej” na tzw. fosach. Jest też szopka w Bazylice, a także w tym roku dodatkowa – przywieziona z Betlejem, wyrzeźbiona w drzewie oliwnym przez tamtejszych chrześcijan. Znajduje się w Bastionie św. Barbary i jest znakiem pamięci o wyznawcach Chrystusa żyjących na terenach ogarniętych wojną czy zmagających się z materialnymi skutkami konfliktu.
Jezus do nas przychodzi…
Na dziedzińcu tuż przed Bazyliką wita pielgrzymów duża szopka stylizowana na chatę wyjętą z górskiego polskiego krajobrazu. To główna szopka w Sanktuarium. W niej adorowane jest Dzieciątko Jezus przenoszone w uroczystej procesji po Pasterce. Motto, którym jest hasło roku duszpasterskiego w Kościele w Polsce, przypomina, że „uczestniczymy we wspólnocie Kościoła”, którą tworzy Jezus Chrystus przychodzący do człowieka, by go zbawić.
Żłóbek z Dzieciątkiem Jezus i Świętą Rodziną znajduje się w drewnianej chacie, którą wykonali górale. W niej znajdują się postaci, które znamy z kart Ewangelii: Maryja, św. Józef, aniołowie, pasterze i królowie oraz trzej ostatni następcy św. Piotra. Ma to nam uzmysłowić, że Jezus przychodzi w ludzką rzeczywistość, jest w Kościele, aby ukazać pełne misterium Boga, który „tak bardzo umiłował świat, że Syna swojego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życia wieczne” (por. J 3,16).
Jedna z największych ruchomych szopek w Polsce
Aż pół tysiąca postaci i innych elementów ukazujących codzienne ludzkie życie, w które przez swe narodziny „wszedł” Jezus, tworzy ruchomą szopkę umieszczoną na tzw. fosach. To jedna z największych pod względem liczby ruchomych figur tego typu szopek w Polsce. Jest to dzieło o. Bronisława Kraszewskiego jasnogórskiego dekoratora i jego współpracowników. – Każda figurka ma swoje „serce”. Jest nim urządzenie, które nią porusza. Każda wykonuje określoną czynność – opowiada o. Kraszewski. W szopce znalazły się postaci przedstawiające codzienne życie w Betlejem. Jest rybak, kowal, piekarz, praczki, są pasterze opiekujący się zwierzętami, ludzie ogrzewający się przy ognisku czy krzątający się przy swoich domach. W drugiej części ruchomej „betlejemki” nie brakuje odniesienia do polskiej rzeczywistości, tu zobaczymy figurki w regionalnych strojach czy białych zakonników z Jasnej Góry. Hołd Dzieciątku śpieszą oddać także święci i błogosławieni – św. Jan Paweł II i bł. kard. Stefan Wyszyński. To zauważenie bogatej polskiej historii, kultury i tradycji. – W tej szopce, trzeba się zatrzymać, by popatrzeć na szczegóły, na te małe elementy, które tak wiele mówią, i o ludzkim życiu, i o ludzkiej pracy, o dniu powszednim, tym dwa tysiące lat temu w Betlejem i teraz. To uświadamia też, że Jezus jest z nami, codziennie przychodzi w Eucharystii, w chlebie i winie, owocu ludzkich rąk. Powinno skłaniać do refleksji czy w naszej często gorączkowej codzienności, tęsknimy za Bogiem, szukamy Go – mówi paulin.
Pierwsze prace przy budowie szopek, ze względu na ich czasochłonność, rozpoczęły się już na początku listopada. 15 figurek ruchomych trafiło do naprawy, a kolejne 4 zostało zakupione. Dopełnieniem tej inscenizacji są zewnętrzne dekoracje wokół szopy a także żywe pawie.
Otwarcie jasnogórskiej „betlejemki” tradycyjnie nastąpiło po Pasterce.
Szopkę przy Bazylice i ruchomą szopkę można nawiedzać codziennie od godz. 9.00 do 18.00, od Bożego Narodzenia do 2 lutego.
Rodzinnie…do szopki
Jest też szopka w Bazylice przygotowana przez brata Dawida Respondka. Ta ma bardzo tradycyjny charakter, bo jak podkreśla brat Dawid, Bazylika jest miejscem modlitwy, więc i szopka ma nie rozpraszać uwagi detalami, sprzyjać kontemplacji tajemnicy Bożego Narodzenia. – Tu często obserwuję piękną scenę, kiedy rodzice podprowadzają dzieci pod żłobek i uczą je przed Dzieciątkiem Jezus znaku krzyża, opowiadają o wydarzeniach z Betlejem – mówi zakonnik. Szopka została zbudowana z naturalnych elementów, bo one zdaniem paulina pomagają cieszyć się pięknem świata. – Drzewo, kamień, len, naturalne elementy powracają, stają się znów chętnie używane do dekoracji. To powrót do tradycji zauważa brat Dawid.
Jesteśmy żywym Kościołem…
Znakiem solidarności z chrześcijanami w Ziemi Świętej stała się w tym roku szopka, która dotarła na Jasną Górę z Betlejem. Wyjątkowo już można było ją nawiedzać w Bastionie św. Barbary od pierwszej niedzieli Adwentu. Została wyrzeźbiona w ponad 300-letnim drzewie oliwkowym przez chrześcijan z Betlejem. Obok misternie wyrzeźbionej szopki stanęło 200-letnie zielone drzewo oliwne, które przypomina, że „jesteśmy żywym Kościołem, nawet jeżeli w jakimś miejscu prześladowanym, krwawiącym, to wciąż na nowo odradzającym się”. Szopka z Betlejem w ramach kampanii „S.O.S dla Ziemi Świętej” organizowanej przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest znakiem pamięci o chrześcijanach żyjących na terenach ogarniętych wojną czy zmagających się z materialnymi skutkami konfliktu. W ramach akcji „S.O.S dla Ziemi Świętej” można kupić w Polsce wyroby wykonywane z drewna oliwnego w Betlejem przez rodziny chrześcijańskie, m.in. szopki, ozdoby świąteczne, jak również różańce.
Mirosława Szymusik @JasnaGóraNews