Msza św. Barbórkowa i poświęcenie tablicy epitafijnej dedykowanej geologom – badaczom Gór Świętokrzyskich, w tym wzgórza klasztornego Karczówka, złożyło się na dzisiejszą uroczystość, zorganizowaną z okazji jutrzejszego wspomnienia św. Barbary.
Inicjatorami wydarzenia byli: Stowarzyszenia Ochrony i Tradycji Genius Loci Karczówka, Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Narodowego w Kielcach, z udziałem m.in. delegacji Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego i przy jego wsparciu finansowym.
Zgodnie z górniczą tradycją najpierw była Msza św. w klasztornym kościele św. Karola Boromeusza, z udziałem delegacji górniczych z regionu. Organizatorzy i kapłani celebrujący Eucharystię nawiązywali do bogatych tradycji górniczych Karczówki i obecności tutaj unikatowej figury św. Barbary, wykonanej z jednej bryły galeny.
Uczestnicy uroczystości po Mszy św. udali się do swojej patronki. Jej posąg jest umieszczony w specjalnej kaplicy.
Następnie na tzw. majdanie, czyli na dziedzińcu klasztornym, nastąpiło wmurowanie tablicy. – Wykonaliśmy ją z marmuru bolechowickiego wydobywanego wciąż na Kielecczyźnie. Chodziło nam o surowiec lokalny – informuje w rozmowie z KAI Stanisław Szrek, prezes Stowarzyszenia Ochrony i Tradycji Genius Loci Karczówka.
Nna tablicy znajduje się 15 nazwisk geologów, poczynając od Jana Filipa Carosiego, Stanisława Staszica i Ludwika Zejsznera, a kończąc na Zbigniewie Kowalczewskim, dyrektorze Instytutu Geologicznego. Zostali uwiecznieni geolodzy od połowy XVIII w. po 2018 rok. Wydarzenie wpisuje się w obchody 400-lecia klasztoru na Karczówce.
Stanisław Szrek przypomina, że Karczówka w swych tradycjach łączy górników, geologów, hutników, geodetów, którzy modlą się przy posągu św. Barbary.
Ta tradycja nawiązuje do 7 grudnia 1646 r., gdy ubogi górnik Hilary Mala odnalazł trzy potężne, drogocenne bryły rudy ołowiu. W jednej z nich został wykuty posąg św. Barbary, w wielkości zbliżonej do naturalnej sylwetki, umieszczony w odrębnej dzisiaj kaplicy św. Barbary. Posąg waży blisko dwie tony. To tutaj od wieków zbierali się na modlitwę górnicy i hutnicy z okolic Czarnowa, Białogonu, Niewachlowa.
dziar/KAI