W dniach 20-21 października w klasztorze w Leżajsku miało miejsce Święto Prowincji. Podczas tego braterskiego spotkania świętowaliśmy i modliliśmy się w intencji naszych Współbraci, którzy w tym roku obchodzili jubileusze: 25-, 50-, 60- i 70-lecia życia zakonnego.
W piątek (20 X) rozpoczęliśmy spotkanie wspólną modlitwą – Nieszpory i różaniec zgromadziły wielu braci, kleryków, nowicjuszy, postulantów oraz licznych wiernych.
W sobotę (21 X) przed południem w auli Franciszkańskiego Ośrodka Kultury bracia wysłuchali dwóch konferencji o. Wita Chlondowskiego z Prowincji Wniebowzięcia NMP nt. „Misterium Greccio”. Konferencje zaprezentowały konieczność wsłuchiwania się w Słowo Boże, zachowania ubóstwa i ufności oraz umacniania się w postawie wdzięczności, na wzór św. Franciszka z Asyżu.
W samo południe w leżajskiej bazylice celebrowaliśmy Eucharystię, w trakcie której dziękowaliśmy Bogu za dar powołania Współbraci obchodzących jubileusze życia zakonnego. Byli to następujący bracia:
- o. Manswet Smalcerz – 70-lecie życia zakonnego
- o. Oktawian Jusiak i o. Marian Wachowicz – 60-lecie
- o. Bogdan Fajdek, o. Andrzej Komperda, o. Tadeusz Łuczak, o. Stanisław Smosna i o. Kazimierz Stec – 50-lecie
- o. Ezechiel Lasota, o. Ekspedyt Osiadacz, o. Symforian Rygiel, o. Hugon Superson, o. Mieczysław Żelazny i br. Maksym Zemanek – 25-lecie.
Nie wszyscy jubilaci niestety mieli możliwość przybycia na tą uroczystość. Mszy św. przewodniczył złoty jubilat, o. Bogdan Fajdek. Kazanie wygłosił o. Wiktoryn Krysa. Kaznodzieja zaznaczył m.in. jak ważne jest to Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w życiu każdego naszego nowicjusza, który tutaj rozpoczynał swoją formację zakonną.
Kandydat, któremu radości świata wydawały się bez treści będzie oczekiwał, że znajdzie tu – we wspólnocie – treść i wypełnienie dla swojego życia. Ma on, mniej lub bardziej określony ideał wspólnoty, która żyje tylko dla Boga i z Bogiem w harmonijnej jedności budowanej przez współbraci. Takie jednak wyobrażenie życia w klasztorze wpadnie, prędzej czy później, w zasadniczy kryzys. Wszystkie jego dotychczasowe wyobrażenia nagle stają pod znakiem zapytania. Jego doświadczenie modlitwy dosłownie wysycha jak kropla wody na rozgrzanym piasku.
Dalej o. Wiktoryn opisał napięcia pomiędzy życiem we wspólnocie i doświadczeniem samotności.
Przychodzi moment, że zakonnik odkrywa, że nie znajduje takiego Boga, którego szukał – Boga bez swojego rozczarowania, Boga bez swoich współbraci z ich małością. Prędzej czy później zada sobie pytanie czy ten zakon i to miejsce jest dla niego. Czy to wszystko ma sens? Cały ten proces odmitologizowania swoich wyobrażeń na temat życia we wspólnocie zakonnej jest czymś normalnym i właściwym. Nawet po wielu latach życia zakonnego przychodzi moment, by oddać wszystko, co sobie jakoś duchowo przywłaszczyłem. Trzeba pozwolić Bogu dać się doprowadzić do punktu zerowego, aby zrozumieć i doświadczyć co to znaczy być wolnym dla Boga.
Na zakończenie Ojciec Prowincjał wręczył jubilatom pamiątki w postaci przelanego na papier błogosławieństwa Generała Zakonu, o. Massimo Fusarelli’ego. Powiedział też do jubilatów:
Dziś w imieniu całej Prowincji chcę Wam podziękować za wytrwałość na tej zakonnej drodze. Dziękuję Wam za Wasze świadectwo, że mimo trudności, prób, zwątpień, pokazujecie, że warto wytrwać przy Chrystusie.