O tym, że Kościół powinien kojarzyć się z bliskością, wspólnotą i spotkaniem przypomniał w Rychwałdzie na Żywiecczyźnie abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki przewodniczył 13 lipca br. nabożeństwu fatimskiemu w rychwałdzkim sanktuarium maryjnym. Hierarcha ubolewał, że wielu ludziom Kościół kojarzy się najpierw z wielką instytucją, biurem, urzędem.
Na modlitwie przed obliczem Pani Ziemi Żywieckiej stawili się m.in. członkowie wspólnot Rycerstwa Niepokalanej diecezji bielsko-żywieckiej.
W homilii abp Galbas zachęcił do refleksji nad ewangelicznym opisem wizyty Maryi w domu Elżbiety. Zwrócił uwagę, że z tego spotkania „emanuje czysta radość”. „Radość spotkania, radość bycia razem. To jest to, czego bardzo potrzebujemy się uczyć – umiejętności tracenia dla siebie czasu, bycia ze sobą – powiedział metropolita katowicki.
Duchowny powtórzył przestrogę Franciszka, by nie traktować innych ludzi jak nieważne i nieistotne śmieci, lecz starać się, jak Maryja idąca do Ain Karem, ofiarować innemu swą obecność i czas. Zdaniem abp. Galbasa także Kościół powinien być miejscem spotkania i bliskości.
„Ilu ludziom Kościół kojarzy się najpierw z jakąś wielką instytucją, biurem, urzędem. Oczywiście Kościół też jest instytucją, też jest urzędem, ma swoje papiery i formalności. Ale dla ilu ludzi to jest pierwsze skojarzenie Kościoła: klatka z przepisami, z zasadami? Oczywiście Kościół ma przepisy, ma zasady, ma doktrynę, ma prawo, jednak dla wielu ludzi to jest pierwsze skojarzenie Kościoła. A ilu ludziom Kościół kojarzy się właśnie z więzią, ze wspólnotą, ze spotkaniem?” – pytał kaznodzieja. Jak dodał, w przeżywanym obecnie synodzie chodzi o zmianę perspektywy, by pełniej uczestniczyć w życiu Kościoła.
„To jest sens synodu, który papież Franciszek ogłosił w Kościele. Jesteśmy nim wystraszeni, często myślimy sobie, że synod ma zaraz złamać fundamenty Kościoła, że jest jakimś trzęsieniem. Niczego takiego nie ma w zamyśle papieża” – zapewnił koordynator prac synodu o synodalności w Kościele w Polsce.
Abp Galbas przypomniał, że według zamysłu papieża, synod to: komunia, uczestnictwo i misja. “Czyli moje spotkanie z Bogiem, uczestnictwo, czyli nasze spotkanie ze sobą w Kościele i misja, czyli spotkanie Kościoła ze światem. Ten sam duch towarzyszy Maryi idącej do Elżbiety, duch spotkania, duch opowieści lub dzielenia się” – wytłumaczył. Zachęcił do pielęgnowania więzi z innymi, by nie wahać się „coś stracić” dla innego człowieka.
Metropolita katowicki wezwał też, by na co dzień „chwalić Pana” i ukazywać Jego dzieła. „To jest sens istnienia Kościoła. Kościół jest jakby sakramentem, jest po to, żeby wobec świata, tak często zmęczonego, zdezorientowanego, pustego, błądzącego, bez nadziei, mówić: Pan jest pośród ciebie, odnowi cię swoją miłością” – stwierdził arcybiskup.
Na koniec hierarcha zaznaczył, że w objawieniach fatimskich Maryja „przychodzi po to, żeby nas obrócić w stronę Boga przez wezwanie do modlitwy, do pokuty i do głębszej w Niego wiary”.
„To znak, który trwa, on się nie skończył. 1917 i 2023 – wtedy wojna, teraz wojna. Nie tylko myślę o wojnie na Ukrainie, ale też o tylu różnych wojnach, wojenkach, które są nieobecne na pierwszych stronach portali internetowych czy gazet, ale przecież które są równie okrutne. O wojnach na słowa, na gesty, na brak słów, na brak gestów, wojnach, w których się wykrwawiamy. Maryja mówi: jest droga, żeby się z tego wyrwać – moje Niepokalane Serce i zawierzenie, nic więcej, zrób to uczciwie” – wezwał.
Wspólnie z biskupem modlili się przy polowym ołtarzu m.in.: ojcowie franciszkanie, księża dekanatu żywieckiego. Z różnych stron diecezji bielsko-żywieckiej przybyli przedstawiciele Rycerstwa Niepokalanej.
Abp Adrian Galbas 4 grudnia 2021 roku został mianowany przez papieża Franciszka arcybiskupem koadiutorem archidiecezji katowickiej, a 31 maja b.r., po przyjęciu przez papieża rezygnacji abp. Wiktora Skworca – arcybiskupem metropolitą archidiecezji katowickiej. 17 czerwca odbył się ingres nowego biskupa katowickiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach.
rk / Rychwałd
KAI