Izraelski dziennikarz został wyszydzony i opluty, w tym przez dziecko i żołnierza, gdy spędził cały dzień przebrany za zakonnika w Jerozolimie, aby zbadać rosnącą liczbę przestępstw z nienawiści przeciwko chrześcijanom w mieście. O reportażu z jerozolimskiego Starego Miasta przeprowadzonego przez izraelski kanał telewizyjny Channel 13, który pojawił się w związku ze wzrostem liczby antychrześcijańskich przestępstw z nienawiści w tym kraju, pisze izraelski dziennik „Haaretz”.
Zakładając brązowy habit zakonnika, Yossi Eli z Channel 13 został opluty zaledwie pięć minut po wyruszeniu z franciszkańskim zakonnikiem, ojcem Alberto. Nieco później pewien mężczyzna szydził z nich po hebrajsku, mówiąc: „Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem”. Następnie 8-latek opluł ich, podobnie jak żołnierz z grupy wojskowych, która przechodziła obok.
To nie pierwszy raz, kiedy żołnierze zostali przyłapani na popełnianiu przestępstw z nienawiści wobec chrześcijan w Jerozolimie. W listopadzie żołnierze z brygady piechoty Giwati opluli arcybiskupa ormiańskiego podczas procesji. Zostali oni później dyscyplinarnie ukarani przez dowództwo armii.
„Haaretz” zwraca uwagę, że reportaż Channel 13 pojawił się w momencie, gdy ataki na chrześcijan w Jerozolimie – od wandalizmu na cmentarzach po fizyczne napaści – gwałtownie rosną, a policja niechętnie tropi sprawców.
Dziennik przypomina, że w swoim wywiadzie dla izraelskiej telewizji franciszkański kustosz Kustodii Ziemi Świętej, o. Francesco Patton, o wzrost tych nastrojów obwinił izraelskich polityków, argumentując, że fala ataków rozpoczęła się „kiedy język polityczny stał się bardziej brutalny”. Wspomniał o zbezczeszczeniu luterańskiego cmentarza, zdewastowaniu maronickiej kaplicy i napisach: „śmierć chrześcijanom” na ormiańskiej restauracji, a wszystko to w ciągu kilku tygodni. Wskazał również na „odpowiedzialność tych, którzy mają władzę”.
W reportażu odniesiono się także do kilku niedawnych incydentów, w tym zbezczeszczenia 33 grobów na cmentarzu protestanckim na Górze Syjon, o co zostało oskarżonych dwóch nastolatków.
Channel 13 rozmawiał również z ormiańskim duchownym, o. Gurionem, który został zaatakowany przez grupę Żydów na Starym Mieście. Duchowny, który po raz pierwszy przybył do Izraela w 1996 r., powiedział, że przestępstwa z nienawiści zawsze miały miejsce, ale sytuacja uległa pogorszeniu.
„Czują się bezkarni, uważając, że wszystko jest dozwolone” – powiedział o. Gurion. Dodał, że widział jak ludzie oddawali mocz na święte miejsca chrześcijan, a nawet filmowali siebie, jak to robią.
tom (KAI) / Jerozolima