Do Indii przybywa coraz więcej migrantów, co wykorzystują organizacje przestępcze zajmujące się handlem ludźmi. Dlatego miejscowy Kościół organizuje sieć pomocy przybyszom, by zapewnić im godne życie oraz objąć ochroną osoby najbardziej narażone, jak kobiety i dzieci, które najczęściej padają ofiarą bandytów.
Jedna z sieci pomocy została zorganizowana przez jezuitów w indyjskim stanie Jharkhand. Z czasem swą działalnością objęła wiele innych stanów, a do pracy z migrantami włączyły się także diecezje oraz inne zgromadzenia zakonne obecne w azjatyckim kraju.
„Migracja i handel ludźmi w Indiach są ciągłym wyzwaniem, które pogorszyło się szczególnie w czasie pandemii” – mówi siostra Manjula Bara, która pracuje m.in. z kobietami, które zostały zmuszone do prostytucji. Zakonnica podkreśla, że by skutecznie nieść pomoc trzeba skoordynowanych działań instytucji kościelnych, organizacji pomocowych, lokalnych władz, a także placówek edukacyjnych. „Model naszej pracy polega właśnie na tworzeniu sieci kontaktów, co przynosi pozytywne owoce” – powiedziała siostra Bara.
Indie od wieków są popularnym celem migracyjnym. W minionym roku znalazły się na 14. miejscu wśród krajów najchętniej wybieranych przez poszukujących lepszych warunków życia. Najwięcej osób przybywa tam z Bangladeszu, Pakistanu, Nepalu i Sri Lanki. W blisko 1,5 mld społeczeństwie przybysze stanowią wciąż niewielką grupę 0,4 proc. społeczeństwa.
Vatican News / New Delhi
KAI