462
Katolickie portale donoszą, że siostry zakonne były na Światowym Forum Ekonomicznym (World Economic Forum, WEF) w Davos. Katoliccy dziennikarze widzą to jako okazję, aby zainspirować wielki biznes i korporacje do działania na rzecz lepszego świata w oparciu o wartości ewangeliczne.
S. Mary Kudiyiruppil SSpS, wiceprzewodnicząca Unii przełożonych generalnych żeńskich zgromadzeń zakonnych na zakończenie WEF powiedziała Radiu Watykańskiemu: „Mówimy o alternatywnych gospodarkach. Mówimy, że potrzebujemy zmiany, transformacji. Mówimy, że stare modele nie działają. Spróbujmy więc czegoś razem, świat biznesu ze światem opartym na wierze. Czuję, że my też mamy naszą część, aby się do tego przyczynić”.
Przyjrzyjmy się, w jaki sposób to robią. Marta Guglielmetti jest dyrektorką generalną Global Solidarity Fund (GSF). Jednym z projektów GSF jest „Szczepionka dla wszystkich”, który polega na budowaniu zaufania do szczepionki i docieraniu z nią do zmarginalizowanych społeczności poprzez współpracę między wspólnotami wyznaniowymi, sektorem prywatnym, sektorem pozarządowym i rządowym. W rzeczywistości chodzi o wprowadzenie obowiązkowych szczepień przeciw Covid-19 dla wszystkich oraz covidowych paszportów.
Siostry mówią z entuzjazmem, że encyklika papieża Franciszka Laudato si’ wpływa na świat biznesu., a w tym samym czasie widzę w Davos prezesa grupy Alibaba Johna M. Evans’a, który opowiada o pracach nad rozwiązaniem mającym zwalczyć zmiany klimatu. Chodzi o projket, któy pozwoli rządom śledzić społeczeństwo w celu ustalenia “produkcji” śladu węglowego przez człowieka, a w rzeczywistości ograniczy naszą wolność do niewyobrażalnej dotąd skali.
Można być w Davos i posłuchać, co się dzieje u Klausa Schwaba na kolejnej edycji WEF. Wszystko jednak wskazuje na to, że siostry uwierzyły w inkluzywny kapitalizm i zielony ład. Tymczasem 24 maja br. ukazała się książka Alex’a Epstein’a Fossil Future: Why Global Human Flourishing Requires More Oil, Coal, and Natural Gas — Not Less. Amerykański libertariański pisarz i komentator polityki energetycznej argumentuje, że przejście na czystą energię jest niemoralne, ponieważ pozbawia kraje rozwijające się taniej energii elektrycznej potrzebnej do wydźwignięcia ludzi z ubóstwa.
Epstein twierdzi, że paliwa kopalne, które dostarczają 80% światowej energii, mają i nadal będą przynosić wyjątkową korzyść polegającą na dostarczaniu taniej, niezawodnej energii miliardom ludzi w tysiącach miejsc, gdzie jest ona rozpaczliwie potrzebna. 3 miliardy ludzi nadal zużywa mniej prądu niż typowa amerykańska lodówka.
Amerykański komentator dostarcza całą masę argumentów i danych na korzyść paliw kopalnych, z którymi warto się zapoznać. Ważniejszy jest jednak argumentem natury moralnej, który się z tego wyłania. Epstein twierdzi, że moralność ekologów opiera się jedynie na ochronie środowisko w celu zachowania świata przyrody dla niego samego, niezależnie od wpływu na ludzkość.
Amerykański pisarz argumentuje, że proponowana dziś polityka szybkiego wyeliminowania wykorzystania paliw kopalnych, jeśli zostanie w pełni wdrożona, będzie miała prawdziwie apokaliptyczne konsekwencje. Uczyni ona świat świat biedniejszym, niebezpiecznym i nieszczęśliwym miejscem dla większości ludzi. I nawet jeśli polityka eliminacji paliw kopalnych nie zostanie w pełni wdrożona – a nie zostanie, biorąc pod uwagę wyrażony zamiar Chin, Rosji i Indii, aby zwiększyć wykorzystanie paliw kopalnych – nawet szeroko rozpowszechnione ograniczenia w stosowaniu paliw kopalnych, sprowadzi nieszczęście na miliardy istnień ludzkich, zwłaszcza w najbiedniejszych częściach świata.
Czy siostry z Davos i katolicccy dziennikarze sięgną po książkę libertariańskiego autora?