Z modlitwą za kobiety czasu wojny na Jasnej Górze trwa XV Święto Kobiet u Najpiękniejszej z Niewiast. To czas błagania, zwłaszcza za ukraińskie matki chroniące swoje dzieci, opatrujące rany, opłakujące bliskich, uciekające przed okrucieństwem najeźdźcy a także za rosyjskie matki, których synowie też giną. W wypowiedzianym po ukraińsku i po polsku akcie zawierzenia jest prośba, by każda kobieta pozostała otwarta na dar życia i potrzeby bliźnich.
„Tylko modlitwą możemy zatrzymać rosyjskie Iskandery a dziś wołamy zwłaszcza za ukraińskie kobiety” – podkreśla przeor Jasnej Góry, o. Samuel Pacholski: „Modlimy się za kobiety Ukrainy, które przeżywają koszmar wojny, które ze swoimi dziećmi gdzieś tam są w piwnicach, w metrze, które opłakują śmierć swoich dzieci, żeby były silne, żeby też zawierzyły to, co w tej chwili przeżywają, tej Najpiękniejszej z kobiet, Maryi. Ona wie, co znaczy być uchodźcą, Ona wie, co znaczy patrzeć na cierpienie Syna i w tym doświadczeniu pomoże przejść tym, które dzisiaj też cierpią z tych samych powodów”.
W Święcie Kobiet na Jasnej Górze udział biorą przedstawicielki ukraińskich matek, które wraz z dziećmi, znalazły schronienie w Częstochowie: „Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomagają, dziękuję, że jest takie miejsce i są tacy ludzie, którzy nam pomagają. Czujemy siłę modlitwy, która płynie z Jasnej Góry. Jest Bóg nad nami i nam wszystkim dopomaga”.
Jasna Góra trwa na nieustannej modlitwie o pokój w Ukrainie. W tej intencji każdego dnia nie tylko odprawiane są dodatkowe Msze, odmawiany jest różaniec i Apel Jasnogórski, ale każda z przybywających tu pielgrzymek zapewnia, że chce „opatrywać ukraińskie rany modlitwą”.
W Jasnogórskim Domu Pielgrzyma i na tzw. „halach” schronienie znalazło już ok. 70 osób, wśród nich prawie 30 dzieci. Paulini dziękują wszystkim, którzy duchowo i materialnie wspierają uciekających przed wojną ludzi.
Izabela Tyras – Jasna Góra