Pedro Shaw, Pa’i Puku, wielki misjonarz, który przybył z obcego kraju, aby pokochać nasz kraj jako swój własny, służąc jako kapłan, a następnie jako biskup na rzecz najbardziej ubogich, potrzebujących i chorych (…) Przemierzał wielkie obszary, podróżując konno, niosąc swój krzyż misyjny. Docierał do rdzennych wspólnot z Ewangelią i łaską sakramentów.
Tak wspominają belgijskiego Misjonarza Oblata Maryi Niepokalanej mieszkańcy Paragwaju, gdzie spędził większość swego życia. Nadano mu przydomek Pa’i Puku, który oznacza kapłana o potężnej aparycji fizycznej.
Powołanie
Piet Jacobus Shaw urodził się 6 września 1925 roku w belgijskim miasteczku Wilrijk. Wzrastał w katolickiej rodzinie, pośród czworga rodzeństwa. Ukończył Sint Lievens College w Antwerpii. Już jako dziecko żywił pragnienie wyjazdu na misje. Wybrał Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, o którym słyszał, że są specjalistami od najtrudniejszych misji. Nowicjat odbył w Korbeek-Lo, składając pierwsze śluby zakonne w 1946 roku. Po odbyciu studiów filozoficzno-teologicznych w Gijzegen otrzymuje święcenia prezbiteratu 30 września 1951 roku. Przełożeni kierują go do pracy w Wikariacie Apostolskim Pilcomayo. Do Paragwaju przybywa 16 grudnia 1952 roku.
Pa’i Puku
Jako wędrowny misjonarz przemierzał rozległe tereny rozlewiska rzeki Pilcomayo. Docierał do najbardziej oddalonych wspólnot ludności rdzennej. Bardzo szybko przyjął ich sposób życia: ubierał się, jadł, mówił i pracował tak, jak robili to ludzie z Chaco. Na drodze swojej misji nie napotkał przeszkody, której nie mógłby przejść. W ten sposób pojawił się jego czuły przydomek „Pa’i Puku”.
W 1962 roku misjonarz rozpoczął budowę szkoły z internatem dla miejscowej ludności. Na początku edukację podjęło tutaj 25. dzieci, kształcił także 11. stażystów. W latach 1973-1981 był proboszczem parafii Puerto Elsa (dziś Nanawa). 21 lutego 1981 r. został powołany na stanowisko wikariusza apostolskiego w Pilcomayo. Sakrę biskupią przyjął 22 kwietnia 1981 r. Po zaledwie 3 latach zmarł tragicznie, 21 czerwca 1984 r., na drodze Transchaco w rejonie Remansito. Jego grób znajduje się w starej katedrze San Miguel w jego siedzibie biskupiej w Mariscal Estigarribia.
Pa’i Puku był misjonarzem duszy i ciała, a dla mieszkańców Chaco prawdziwym ojcem duchowym. Nie szczędził wysiłków, by przemierzać prawie nieprzeniknione „zielone piekło”, konno lub typowym paragwajskim wózkiem Cachapé. Docierał do wierzących, którzy mieszkali rozproszeni w małych osadach lub na ranczach. Nie było innego misjonarza – ani przed nim, ani po nim – który zaangażowałby się w ten sposób i jak nikt inny znał swój lud i umiał sobie z nim radzić na swój własny sposób. W bardzo krótkim czasie stał się ważną postacią w mieście. Miejsce jego wypadku na trasie Transchaco stało się małym sanktuarium.
Po śmierci Pai Puku w 1984 roku coraz większe poparcie zyskała idea rozpoczęcia oficjalnego procesu beatyfikacyjnego. Ówczesny Przełożony Generalny Zgromadzenia oblatów Maryi Niepokalanej w Rzymie, były misjonarz w Paragwaju, o. Guillermo Steckling OMI, dał w 2000 roku silny impuls do realizacji tego projektu. Prowincjał Paragwaju, o. Miguel Fritz OMI, zmotywował niemieckiego teologa dr. Michaela Krischera do podjęcia naukowych badań nad życiem i twórczością Pa’i Puku. Powstała publikacja na temat oblata pod tytułem: “Pa’i Puku: święty misjonarz Paragwaju z Chaco” (2011).
Pierwsze posiedzenie trybunału procesowego odbyło się w niedzielę 21 czerwca 2020 r. Jednocześnie powstała witryna internetowa, dotycząca sprawy beatyfikacji misjonarza oblata.
Świadectwa
Rośnie liczba świadectw o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem ojca Pedro.
Chciałem wam powiedzieć o łasce otrzymanej za wstawiennictwem Pa’i Puku… Laura dwukrotnie straciła dziecko, kiedy była w trzecim miesiącu ciąży, w 2009 i 2012 roku… Miała też problemy z trzecim dzieckiem, również w trzecim miesiącu ciąży. Wtedy zaczęła się modlić do Pa’i Puku, dziś Lucas ma 5 lat… (Mercedes Brizuela de Lovera – Ña Mela).
Doświadczyłam wielkiego cudu… Jestem bardzo szczęśliwa z moją rodziną i dziećmi, które mają 18 lat. Otrzymaliśmy wiele błogosławieństw. Mój syn nie jest już uzależniony od narkotyków i alkoholu. Mamy wielkie pragnienie, by Pai Puku wstawiał się za nami u Jezusa, aby Paragwaj był lepszy, aby młodzi byli lepsi i pojawiło się wiele powołań. Jestem tu z moim synem Francisco. Modlimy się zawsze do Pai Puku. (Natalicia Ramirez Amarilla – Ña Kiki).
Spotkałam go w dzieciństwie w parafii Villa Hayes. Jego wzrost zawsze robił na mnie wrażenie. Widziałam, jak odmawiał różaniec święty i brewiarz, spacerując po domu parafialnym. Kiedy był biskupem, brałam udział w katechezie przygotowawczej, będąc katechetą, później byłam jego współpracownikiem w formacji duszpasterzy. Uważam, że swoim życiem dał przykład świętości i miłości bliźniego. Mam nadzieję, jak wiele rodzin w Paragwaju, na jego szybką beatyfikację – prof. Elodia Núñez Giménez.
Byłem pod wrażeniem jego heroicznej postawy, wartej przydomka Pa’i Puku (Wysokiego Ojca), a jeszcze bardziej jego szlachetnej osobistej obecności, poważnej i powściągliwej, a jednocześnie uśmiechniętej. Niektórzy sądzili, że ojciec Shaw mógłby być następcą biskupa Lucasa ze względu na opinię, jaką cieszył się w mieście oraz z powodu przyjaźni, jaką miał z nuncjuszem, biskupem Meesem, Belgiem i Flamandem, takim jak on. Wybrany, przyjął stanowisko ze spokojem i siłą człowieka, który zważał na wielkość i trudności powierzonego mu duszpasterstwa. Miał świadomość własnej słabości i akceptował ją, nie opierając się na swoich siłach, ale na mocy z wysokości. Z pewnością ojciec Shaw nie miał dyplomatycznej przebiegłości, która czasami pomaga przezwyciężać konflikty. To nie pasowało do jego prostego i pełnego charakteru. Ale nie można było mu odmówić wielkiego doświadczenia misyjnego i znajomości konkretnych problemów. Był zaprawiony w bojach i miał niezachwianą wiarę oraz zaufanie do Boga, co nie pozwoliło mu stracić ducha. Pasterz o wielkim sercu, otwarty na wszystkie problemy swojego ludu i chętny do zbliżenia się do każdej ze swoich owiec z orędziem zbawienia, gotów zaryzykować za nie swoje życie jak Dobry Pasterz z Ewangelii. Taka była determinacja i fundamentalne usposobienie biskupa Shawa – o. Olegario Domínguez OMI.
Pa’i Puku – wyjątkowa i niezwykła postać! Jesteśmy świadomi, że gromadzimy się przy doczesnych szczątkach wyjątkowej postaci… Był obdarzony krzepką naturą fizyczną, pełną energii i siły… przepełniony duchem kapłańskim i misyjnym… forty i wsie, odosobnione placówki, nieznane miejsca i zapomniani przez innych ludzie – odwiedzał ich, a oni poznawali jego niezłomną wytrwałość, autentyczną prostotę i wzorowe ubóstwo – bp Livieres Banks.
Powstała również piosenka, poświęcona misjonarzowi: KLIKNIJ, aby wysłuchać.
(pg)
Za: www.oblaci.pl