Home WiadomościZ kraju Siostry ze zgromadzeń związanych z s. Faustyną głoszą światu Boże Miłosierdzie

Siostry ze zgromadzeń związanych z s. Faustyną głoszą światu Boże Miłosierdzie

Redakcja

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego to wspólnoty w sposób szczególny związane ze św. s. Faustyną Kowalską, Apostołką Bożego Miłosierdzia. Ich ważnym charyzmatem jest głoszenie Miłosierdzia Bożego i wypraszanie go dla całego świata. Święto Miłosierdzia Bożego obchodzone jest w II Niedzielę Wielkanocną. Papież Jan Paweł II ustanowił je dla całego Kościoła 30 kwietnia 2000 r., w dniu kanonizacji s. Faustyny.

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, to zgromadzenie, w którym żyła i dojrzewała do świętości św. s. Faustyna. Założone zostało w 1862 r. przez matkę Teresę Ewę z książąt Sułkowskich Potocką. Jego misją było ratowanie dziewcząt i kobiet potrzebujących moralnej odnowy. W 1925 r. do tej właśnie wspólnoty wstąpiła Helena Kowalska, przyjmując imię zakonne Maria Faustyna. Wraz z jej życiem i misją Bóg dał zgromadzeniu nowy charyzmat – głoszenie światu Jego miłosiernej miłości do człowieka. – W tej misji uczestniczą nie tylko siostry Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, ale także członkowie i wolontariusze zrzeszeni w Stowarzyszeniu Apostołów Bożego Miłosierdzia „Faustinum”: kapłani, osoby konsekrowane i świeccy wierni z prawie 90 krajów świata. Dzięki nim na różne sposoby, w wielu przestrzeniach życia rodzinnego, zawodowego i społecznego, uobecniana jest miłosierna miłość Boga przez świadectwo ich życia, czyny, słowa i modlitwę. W Zgromadzeniu oprócz stowarzyszenia „Faustinum” powstały też inne dzieła, które służą tej misji: kwartalnik „Orędzie Miłosierdzia”, wydawnictwo „Misericordia”, dzieło „Koronki za konających ”, dzięki której w ciągu nawet kilkunastu sekund przychodzimy z modlitewnym wsparciem do osób, przechodzących do wieczności – mówi s. M. Elżbieta Siepak ZMBM, rzecznik prasowy zgromadzenia.Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia jest ściśle związane z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie – Łagiewnikach, które jest światowym centrum kultu Miłosierdzia Bożego. Rocznie przybywa tam ok. 2 mln. pielgrzymów z 90 krajów świata. W tamtejszej kaplicy klasztornej znajduje się grób św. siostry Faustyny oraz łaskami słynący obraz Jezusa Miłosiernego, pędzla Adolfa Hyły, z napisem „Jezu, ufam Tobie”. Obraz ten należy do najbardziej znanych w historii Kościoła i we współczesnym świecie wizerunków Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Namalowany został według wizji siostry Faustyny, na polecenie samego Jezusa. Ten właśnie wizerunek, choć nie jest pierwszym obrazem namalowanym na podstawie objawień s. Faustyny, ciszy się największą czcią wiernych i jest najbardziej rozpowszechnionym na świecie obrazem Jezusa Miłosiernego.

Poza Krakowem, w Polsce klasztory Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Bożego Miłosierdzia mieszczą się m.in. w: Białej, Częstochowie, Gdańsku, Kaliszu, Łodzi, Płocku, Rabce, Radomiu, Świnicach Warckich, Toruniu, Krakowie, Warszawie w dzielnicy Grochów, Warszawie na ul. Żytniej, Wrocławiu i Zakopanem. Poza granicami kraju zgromadzenie ma swoje domy na Białorusi, Brazylii, Czechach, Kazachstanie, Kubie, Słowacji, Włochach, Ukrainie i USA.

Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego to odpowiedź na życzenie samego Jezusa. „Pragnę, aby było takie zgromadzenie, które będzie wypraszało łaski dla świata” – usłyszała s. Faustyna podczas jednego z objawień, które miało miejsce podczas jej pobytu w Wilnie. Sama nie zdołała jednak zrealizować tego polecenia. Dzieło podjął już po jej śmierci bł. ks. Michał Sopoćko, jej spowiednik i kierownik duchowy. Pierwsza kandydatka do nowego zgromadzenia zgłosiła się do ks. Sopoćki w Wilnie w 1941 r. Tam też złożone zostały pierwsze śluby. Po wojnie, w nowej rzeczywistości politycznej, siostry zdecydowały się opuścić miasto. Przeniosły się do Myśliborza, gdzie w 1955 r. wspólnota została zatwierdzona jako zgromadzenie na prawie diecezjalnym.

Obecnie zgromadzenie obecne jest w Polsce w Gorzowie Wielkopolskim (Dom Generalny), w Myśliborzu, Białymstoku, Koszalinie, Łodzi, Odolanowie, Ostrówku oraz w Warszawie. Siostry Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego posługują, także na zagranicą, m.in. w Niemczech, Słowacji, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, w Irlandii, w Izraelu (w Jerozolimie), w Sierra Leone, RPA, Kanadzie, USA , Boliwii i w Brazylii. Pracują również na Litwie, w Wilnie, gdzie zaczęła się ich historia.

Głoszenie Bożego Miłosierdzia i wypraszanie go ludziom to główny charyzmat zgromadzenia. Siostry podejmują najróżniejszą posługę. Są m.in. nauczycielkami i katechetkami, również w przedszkolach, prowadzą dom samotnej matki w Odolanowie k. Ostrowa Wielkopolskiego oraz kilka hospicjów w Polsce i jedno na Litwie.

W Wilnie siostry posługują w tamtejszym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Mieszkają w domu, w którym w latach 1932- 1934 mieszkał bł. ks. Sopoćko i gdzie w 1934 r. malarz Eugeniusz Kazimirowski według wskazówek s. Faustyny namalował pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego, czczony obecnie w Sanktuarium. – Pracujemy w zakrystii. Staramy się okazywać miłosierdzie poprzez kontakty z ludźmi, którzy, zwłaszcza w obecnej sytuacji pandemii są często wystraszeni a czasem wręcz zdesperowani. Podnosimy ich na duchu i kierujemy ich lęki w kierunku Jezusa – mówi s. Aldona Paczkowska, przełożona domu zakonnego w Wilnie. Mieszka tam wraz z nią jeszcze 5 sióstr.

Siostry w Wilnie prowadzą też hospicjum im. bł. ks. Michała Sopoćki. Jest to jedyne nie prywatne hospicjum na Litwie. Jak informuje dyrektor i założycielka hospicjum, s. Michaela Rak, powstało ono w 2008 r., w roku, którym ks. Sopoćko ogłoszony został błogosławionym. Hospicjum usytuowane jest w miejscu symbolicznym. Po drugiej wojnie światowej znajdowało się tam komunistyczne więzienie. Wiele osób było tam więzionych za wiarę.

– Realizujemy swoją misję przez czyn słowo i modlitwę. Nasze hospicjum działa w sposób stacjonarny i w zakresie hospicjum domowego. Przeznaczone jest dla osób dorosłych i dla dzieci – mówi s. Rak. Średnio pod opieką placówki jest miesięcznie od 55 do 65 pacjentów. Dla dorosłych przeznaczonych jest szesnaście miejsc, a dla dzieci jedenaście. Ważnym elementem misji hospicjum jest to, że służyć ma ono pacjentom wszystkich narodowości i wyznań.

Hospicjum zatrudnia sześćdziesiąt osób z wykwalifikowanej kadry, wspieranej przez dwustu wolontariuszy.

W skład kadry wchodzi dwunastu lekarzy, dziewiętnaście pielęgniarek, osiem pomocy pielęgniarskich i trzech rehabilitantów. Placówka ma jednego psychologa, logopedę i pracownika socjalnego, jak również własną kuchnię, gdzie pracują trzy osoby. Całości dopełnia pięcioosobowy zespół administracyjny, specjalista od audytu wewnętrznego, czterech kierowców i trzech kapelanów.

Pacjenci placówki medycznej wymagają zaawansowanej opieki paliatywnej i pielęgnacyjnej. – Jesteśmy jedynym hospicjum nie prywatnym na Litwie, a przestrzeń pomocy, na którą czekają chorzy ludzie jest ogromna. Pomoc dla naszych pacjentów świadczymy zupełnie nieodpłatnie – podkreśla s. Michaela Rak.

W dobie pandemii dostawiono łóżka, a całe hospicjum działa z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego

– Pandemia niesie z sobą różnorakie ograniczenia, ale jest także czasem zbawienia. Wielu ludzi właśnie teraz, w takich okolicznościach odnajduje Boga, zmienia swoje życie. Trudne czasy w sposób paradoksalny sprzyjają niesieniu orędzia Miłosierdzia. Tak było w latach drugiej wojny światowej, w czasach komunizmu i teraz, gdy na wszystkich kontynentach narody zmagają się z pandemią. Generalnie mniej jest kontaktów bezpośrednich, więcej aktywności w przestrzeni wirtualnej – podkreśla s. M. Elżbieta Siepak, rzeczniczka prasowa Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. – W Miłosierdziu Bożym zawsze jest nadzieja, bo ono sięga dalej niż ziemska egzystencja, potrafi nadać sens i wartość nawet najbardziej bolesnym doświadczeniom, jeśli je włączymy w krzyż Jezusa Chrystusa – dodaje.

raw, maj / Warszawa
KAI

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda